Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024
AKTUALNOŚCI

Marco Paixao: My za rzadko wygrywamy

17 października 2017

Marco Paixao należy do wyróżniających się zawodników Lechii Gdańsk w obecnym sezonie. Fragmenty wywiadu dla "Piłki Nożnej".

Dlaczego Lechia w tym sezonie w 11 kolejkach zdobyła tylko 13 punktów?
Marco Paixao:- Nie mam pojęcia. Na pewno musimy być w czasie meczów bardziej skoncentrowani i powinniśmy myśleć pozytywnie. Dysponujemy bardzo dobrym składem i stać nas na skuteczną walkę o poważne cele.

W czym tkwi największy problem drużyny?
- Trzeba strzelać gole i wygrywać mecze, po prostu. My za rzadko wygrywamy, ale tak naprawdę sezon dopiero się rozkręca. W poprzednich rozgrywkach pokazaliśmy, że Lechia tworzy silny zespół, i niewiele dzieliło nas od awansu do europejskich pucharów. Wierzę, że z trenerem Adamem Owenem ruszymy w górę tabeli ekstraklasy. Lechia ma w sobie spore rezerwy.

Piotr Nowak był niekorzystną opcją dla Lechii?
- Nie ma sensu, byśmy teraz rozmawiali o trenerze Nowaku, skoro w tej chwili pracuje z nami Adam Owen. Walijczyk, z fantastycznym piłkarskim nazwiskiem, bardzo pozytywnie podszedł do nowego wyzwania. To może być naprawdę znakomity szkoleniowiec, zresztą już zdobył ciekawe doświadczenie. Polska liga potrzebuje jak najwięcej szkoleniowców pracujących dużo nad taktyką, statystykami. Owen poświęca też sporo uwagi indywidualnym zajęciom z piłkarzami. Wiemy, co trzeba robić, by się rozwijać, podnosić kwalifikacje. Każdy z zawodników aż pali się do gry. Nie mówimy głośno o celach na cały sezon, tylko krok po kroku dogłębnie zajmujemy się najbliższym meczem.
(...)

Był pan w Sparcie Praga. Można w ogóle porównać Spartę z Lechią?
- Największa różnica to udział Sparty w europejskich pucharach, aczkolwiek w tym sezonie zespół ze stolicy Czech nie zakwalifikował się do fazy grupowej Ligi Europy. Jeżeli chodzi o organizację klubu, Lechia w niczym nie ustępuje Sparcie, ma też na pewno lepszy stadion. Sparta piłkarsko jest nieco lepsza, ale klub z Gdańska może jej w niedalekiej przyszłości dorównać. Tu są fundamenty, by stworzyć mocny klub regularnie grający w europejskich pucharach. Mnie się świetnie żyje w Gdańsku. We Wrocławiu też czułem się bardzo dobrze, ale Gdańsk ma jeszcze więcej plusów. Szkoda tylko, że pogoda w Polsce nie rozpieszcza.

CAŁY WYWIAD ZNAJDZIECIE W NOWYM (42/2017) NUMERZE TYGODNIKA "PIŁKA NOŻNA"
(raz / Piłka Nożna) 17 października 2017, 07:51
REKLAMA
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.027