Adam Chrzanowski wystąpił po raz 2. z rzędu w wyjściowym składzie. Młody obrońca Lechii jednak wciąż jest bez wygranej w tym roku.
- Tracimy bramki po głupich błędach. Wyrzut z autu, musimy być bardziej skoncentrowani. Stwarzamy natomiast sytuacje i ich nie wykorzystujemy.
- Musimy się w końcu przełamać. Jedziemy do Białegostoku po 3 punkty. Zaczynamy regenarację i od jutra myślimy tylko o zwycięstwie z Jagiellonią.
- Kondycyjnie wyglądamy bardzo dobrze, ale nie stwarzamy sobie dostatecznej ilości sytuacji bramkowych. Brakuje tej kropki nad "i" w postacji sytuacji strzeleckich.
- Nie możemy się załamywać. Jeszcze kilka meczów przed nami. Chcemy awansować do mistrzowskiej ósemki. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko ciężej pracować.