Gdańsk: sobota, 20 kwietnia 2024
AKTUALNOŚCI

P. Stokowiec: Jestem daleki od lamentowania

31 marca 2018

- Nie chcemy wchodzić w rolę sędziego. Nie potrzebujemy łaski sędziów, bo sami sobie poradzimy - mówił po meczu z Koroną trener Lechii Piotr Stokowiec.

Piotr Stokowiec: - Nie musieliśmy przegrać, ale tak się niestety stało. Zadecydowała o tym przede wszystkim słaba pierwsza połowa, szczególnie pierwsze 30 minut. Później się rozkręcaliśmy i mieliśmy fragmenty dobrej gry. Wszystko jednak determinuje wynik, ale jako trener muszę patrzeć na to z nieco innej perspektywy. Dziękuję kibicom, którzy mimo świąt dopingowali nas w licznej grupie. Musimy być razem w tej chwili. Jestem daleki od lamentowania, bo naszym sprzymierzeńcem jest czas. Uważam, że były zalążki czegoś, co chcielibyśmy grać. Musieliśmy jednak przełknąć gorzką pigułkę. W następnym sezonie będziemy się chcieli zrewanżować, ale skupiamy się na tym co jest teraz.

- Kilku naszych zawodników wróciło ze zgrupowań reprezentacji i z nami nie trenowali. Dlatego wybrałem tych zawodników, a nie innych. Cały czas poznaję piłkarzy i myślę, że z meczu na mecz też moje wybory będą lepsze. Trzeba dać nam wsparcie mimo trudnego okresu, bo przed nami derby z Arką Gdynia. Gratuluję Koronie ósemki, na pewno dzisiaj nie byliśmy lepsi, ale szkoda, że nie udało się zdobyć nawet punktu. To dla kielczan bardzo udany sezon. W Pucharze Polski doszli do półfinału, a teraz wywalczyli Grupę Mistrzowską. W następnym sezonie będziemy się chcieli zrewanżować.

- Nie chcemy wchodzić w rolę sędziego. Nie potrzebujemy łaski sędziów, bo sami sobie poradzimy. Przy pierwszym rzucie karnym Kuciak miał nogi na linii. Sytuacja z Peszkiem też była kontrowersyjna, bo Rymaniak nie był zainteresowany piłką. Daleki jestem jednak od oceniania pracy arbitrów.


źródło: Korona-Kielce.pl
(raz / lechia.gda.pl) 31 marca 2018, 21:09
REKLAMA
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.036