Lechii nie stać na Artura Sobiecha
26 czerwca 2018
Artur Sobiech był na liście życzeń Lechii i prezes Adam Mandziara mówił, że klub będzie stać na niego. Jednak sprowadzenie tego napastnika do Gdańska dziś wydaje się mało prawdopodobne.
- Były prowadzone rozmowy z Arturem Sobiechem. Nie wiem czy jeszcze trwają, ale wydaje się, że nie będziemy w stanie sprostać jego oczekiwaniom finansowym i jego pozyskanie nie dojdzie do skutku. Trochę się zmieniło i nie chcemy kolejnych kominów płacowych - mówi Stokowiec.
- Budujemy zaplecze i to nie są tylko słowa, że Lechia będzie budowana dwutorowo. Będziemy korzystać z zaplecza i jeśli nikogo nie ściągniemy, to pozycja numer dwa bądź trzy są zarezerwowane dla zawodników z akademii. Mateusz Żukowski będzie szedł do góry. Mateusz Sopoćko nie przez przypadek trafił do pierwszej drużyny i podpisaliśmy z nim kontrakt, bo widzę w nim potencjał. Szkoda, ze ci chłopcy nie grali chociażby na poziomie czwartej ligi, ale jesteśmy cierpliwi.
REKLAMA