Zlatan Alomerović zastąpi Kuciaka w bramce Lechii

- Muszę być gotowy na swój moment - mówi.
Alomerović o tym, że wystąpi w meczu Pucharu Polski z Wisłą (25 września o godz. 20.30 w Krakowie) dowiedział się blisko dwa tygodnie wcześniej. - Miałem cel, by trenować i czekać na 25 września. Wisła to dobry zespół, mam z nią dobre wspomnienia z zeszłego sezonu i mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze.

27-latek trafił do Lechii przed tym sezonem, ale rozpoczął go jako drugi bramkarz. We wszystkich dotychczasowych meczach ligowych numerem jeden był Dusan Kuciak.

- Muszę być gotowy na swój moment. Oczywiście, że są ciężkie momenty, ale szybko mijają, a ja myślę długofalowo. Jeśli trener powie, że mam grać, to zagram. Muszę być gotowy. Będąc drugim bramkarzem, nigdy nie wiesz kiedy będziesz potrzebny - podkreśla.

Alomerović zagrał za to pełne 90 minut w ostatnim meczu towarzyskim z Karpatami Lwów.

- Zdziwiłem się, że aż tak dużo osób przyszło na mecz sparingowy. To było fajne uczucie zagrać na najpiękniejszym stadionie w Polsce. Nic dziwnego, że odbędzie się tu finał Ligi Europy. Chciałbym zagrać na nim oczywiście w LOTTO Ekstraklasie.

Oprócz Dusana Kuciaka, w kadrze Lechii znajduje się również 17-letni Maciej Woźniak.

- Maciej jest młody i wykonuje bardzo dobrą pracę. Myślę, że może się od nas dużo nauczyć. Często podpytuje nas i obserwuje nasze zagrania. Zresztą trener nam zawsze powtarza, żeby obserwować innych bramkarzy, np. W Champions League czy innych ligach. Ja, Maciek czy Dusan nie umiemy jeszcze wszystkiego, możemy się jeszcze dużo nauczyć. Uczymy się też dużo od siebie nawzajem.