SPAL sensacyjnie wygrało w sobotę z Romą na jej stadionie. Duża w tym zasługa byłego piłkarza Lechii Vanji Milinkovicia-Savicia. Bramkarz jednak znany jest z łapania żółtych kartoników, tak było podczas jego gry w Lechii. W sobotnim występie otrzymał dwie żółte i musiał opuścić boisko.
Oto całe zdarzenie opisuje serwis tvp.sport.pl
Na kwadrans przed końcem kilka cennych sekund postanowił "ukraść" Vanja Milinković-Savić. Za grę na czas został ukarany żółtą kartką. Wówczas na murawie pojawiła się drugą piłka. Zdenerwowany bramkarz chwycił futbolówkę i ze złością wyrzucił ją za końcową linię, za co arbiter... pokazał mu drugi żółty kartonik.
Skrót meczu Roma - Spal
Dla Vanji był to pierwszy występ w obecnym sezonie.