M. Gajos: Znamy się z trenerem z Białegostoku
2 czerwca 2019
- Nie lubię mówić jakim zawodnikiem jestem, wolę przemawiać na boisku swoją grą. Mam nadzieję, że to będzie wychodziło jak najlepiej i kibice będą dobrze oceniać moją grę - powiedział dla oficjalnej strony Lechii Gdańsk jej nowy nabytek Maciej Gajos.
- Było kilka opcji, ale Lechia była konkretna. Już wcześniej klub kontaktował się ze mną, trochę czasu to trwało, ale chciałem dokończyć sezon w Poznaniu. Nie chciałem w trakcie rozgrywek podejmować rozmów, mimo iż kończył mi się kontrakt. Mam nadzieję, że to dobry wybór. Trener do mnie dzwonił, znamy się z Białegostoku. Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie się dobrze układała.
Gajos ma na swoim koncie ponad 200 występów w Ekstraklasie.
- Zdaję sobie sprawę, że nikt za darmo mi miejsca w składzie nie da. W żadnym klubie nie ma takiej sytuacji, że po podpisaniu kontraktu z automatu ma się miejsce w składzie. Będę walczył o swoje i będę starał się przekonać trenera, żeby stawiał na mnie. Uważam, że jeżeli jest zdrowie, to na wszystko można zapracować. Mam nadzieję, że będzie dopisywało i wywalczę sobie miejsce w składzie.
- Europejskie puchary to dodatkowy bodziec. Trochę spotkań w pucharach udało mi się już zagrać, także w fazie grupowej. To zdecydowanie dodatkowa motywacja do ciężkiej pracy.
- Cieszę się, że cały okres przygotowawczy będę mógł przepracować z drużyną, bo to bardzo ważne. Tym bardziej że te przygotowania nie są aż takie długie.
- Cel numer jeden dla mnie to wywalczenie miejsca w podstawowym składzie. Od tego trzeba zacząć. Nie chcę stawiać celów dla drużyny, bo też nie jestem jeszcze w środku. Na pewno Lechia miała bardzo dobry sezon.
REKLAMA