Gdańsk: wtorek, 16 kwietnia 2024
Zwycięstwo Lechii z Brøndby!
25 lipca 2019
W meczu II rundy Ligi Europy na Stadionie Energa Gdańsk, Lechia Gdańsk wygrała z Brøndby Kopenhaga 2:1 (1:0). Bramki dla biało-zielonych strzelili Flavio Paixao i Patryk Lipski.
W porównaniu do ligowego spotkania z ŁKS-em Łódź, trener biało-zielonych Piotr Stokowiec dokonał dwóch zmian w składzie. W ataku miejsce Artura Sobiecha zajął Flavio Paixao, w pomocy za Macieja Gajosa zagrał Patryk Lipski. Na ławce usiedli m.in. Rafał Wolski, Sławomir Peszko i Mario Maloca.
W wyjściowej „11” rywali znalazł się polski napastnik Kamil Wilczek oraz środkowy defensor Paulus Arajuuri znany z gry w poznańskim Lechu.
W 3 minucie Brøndby mogło wyjść na prowadzenie, gdy po płaskim zagraniu z rzutu rożnego w pole karne, pozostawiony bez opieki napastnik Simon Hedlund, fatalnie spudłował uderzając nad bramką Dusana Kuciaka.
Później przewagę osiągnęła Lechia, czego efektem były sytuacje, po których mogła strzelić bramkę. Jednak najpierw w 12 minucie uderzenie z dystansu Karola Filii obronił Marvin Shwabe, a dwie minuty później po indywidualnej akcji niecelnie uderzał Lukas Haraslin.
W 25. minucie Lechia objęła prowadzenie!. Jeden z rywali sfaulował w polu karnym Filipa Mladenovicia i sędzia bez wahania wskazał na „11” metr. Do piłki podszedł kapitan biało-zielonych Flavio Paixao i pewnym strzałem pod poprzeczkę, nie dał szans golkiperowi Brøndby.
Po strzeleniu gola to gospodarze nadal byli stroną dominującą chcąc za wszelką cenę zdobyć drugą bramkę, jednak w ich akcjach brakowało odrobiny precyzji.
Natomiast Duńczycy głównie się bronią i nie są w stanie przeprowadzić żadnej groźnej akcji pod bramką Kuciaka i po 45 minutach Lechia prowadziła z Duńczykami.
W 59 minucie Brøndby doprowadził do remisu dzięki trafieniu Hedlunda. Cztery minuty później podopieczni Piotra Stokowca odpowiedzieli w najlepszy sposób, jaki można było. Po wrzutce z prawej strony Karola Filii Patryk Lipski uderzeniem głową wyprowadził swój zespół na ponowne prowadzenie!.
Mimo kilku sytuacji z obu stron więcej goli już nie padło i to Lechia mogła cieszyć się z wygranej, która stawia ich w bardzo dobrej sytuacji przed rewanżem w Kopenhadze.
Lechia Gdańsk - Brøndby Kopenhaga 2:1 (1:0)
F. Paixao 26’ (k), P. Lipski 63’ – S. Hedlund 59’
Lechia: Kuciak - Fila, Nalepa, Augustyn, Mladenović – Haraslin (79’ Peszko), Łukasik, Kubicki, Lipski (83’ Makowski), Udovicić - Flavio Paixao (74’ Sobiech).
Rezerwowi: Alomerović - Maloca, Gajos, Wolski.
Brøndby: Schwäbe – Mensah (81’ Gammelby) , Arajuuri, Hermannsson, Jung - Kaiser, Radošević, Christensen - Hedlund, Wilczek, Tibbling (75’ Fisker).
Rezerwowi: Tørnes - Uhre, Lindstrøm, Hendriksen, Børkeeiet.
Sędzia: John Beaton.
Żółte kartki: Mladenović, Makowski.
W wyjściowej „11” rywali znalazł się polski napastnik Kamil Wilczek oraz środkowy defensor Paulus Arajuuri znany z gry w poznańskim Lechu.
W 3 minucie Brøndby mogło wyjść na prowadzenie, gdy po płaskim zagraniu z rzutu rożnego w pole karne, pozostawiony bez opieki napastnik Simon Hedlund, fatalnie spudłował uderzając nad bramką Dusana Kuciaka.
Później przewagę osiągnęła Lechia, czego efektem były sytuacje, po których mogła strzelić bramkę. Jednak najpierw w 12 minucie uderzenie z dystansu Karola Filii obronił Marvin Shwabe, a dwie minuty później po indywidualnej akcji niecelnie uderzał Lukas Haraslin.
W 25. minucie Lechia objęła prowadzenie!. Jeden z rywali sfaulował w polu karnym Filipa Mladenovicia i sędzia bez wahania wskazał na „11” metr. Do piłki podszedł kapitan biało-zielonych Flavio Paixao i pewnym strzałem pod poprzeczkę, nie dał szans golkiperowi Brøndby.
Po strzeleniu gola to gospodarze nadal byli stroną dominującą chcąc za wszelką cenę zdobyć drugą bramkę, jednak w ich akcjach brakowało odrobiny precyzji.
Natomiast Duńczycy głównie się bronią i nie są w stanie przeprowadzić żadnej groźnej akcji pod bramką Kuciaka i po 45 minutach Lechia prowadziła z Duńczykami.
W 59 minucie Brøndby doprowadził do remisu dzięki trafieniu Hedlunda. Cztery minuty później podopieczni Piotra Stokowca odpowiedzieli w najlepszy sposób, jaki można było. Po wrzutce z prawej strony Karola Filii Patryk Lipski uderzeniem głową wyprowadził swój zespół na ponowne prowadzenie!.
Mimo kilku sytuacji z obu stron więcej goli już nie padło i to Lechia mogła cieszyć się z wygranej, która stawia ich w bardzo dobrej sytuacji przed rewanżem w Kopenhadze.
Lechia Gdańsk - Brøndby Kopenhaga 2:1 (1:0)
F. Paixao 26’ (k), P. Lipski 63’ – S. Hedlund 59’
Lechia: Kuciak - Fila, Nalepa, Augustyn, Mladenović – Haraslin (79’ Peszko), Łukasik, Kubicki, Lipski (83’ Makowski), Udovicić - Flavio Paixao (74’ Sobiech).
Rezerwowi: Alomerović - Maloca, Gajos, Wolski.
Brøndby: Schwäbe – Mensah (81’ Gammelby) , Arajuuri, Hermannsson, Jung - Kaiser, Radošević, Christensen - Hedlund, Wilczek, Tibbling (75’ Fisker).
Rezerwowi: Tørnes - Uhre, Lindstrøm, Hendriksen, Børkeeiet.
Sędzia: John Beaton.
Żółte kartki: Mladenović, Makowski.
(pd / lechia.gda.pl)
25 lipca 2019, 20:48
REKLAMA
Liga BetONów
Archwium numerów
Forum dyskusyjne