Oceny za mecz z Broendby

Dusan Kuciak: 4+ Dusan zagrał bardzo dobry mecz. To co należało obronił, to co należało wyłapał. Dyrygował obroną i dodawał im pewności siebie. Kilka jego interwencji było na najwyższym poziomie.

Karol Fila: 5+ Karol olśnił swoją grą całą Polskę, a pewnie i część Europy. Pokazał, że Polska potrafi produkować zdolnych piłkarzy. Jego skupienie w obronie i przede wszystkim aktywność ataku czarowały publiczność.

Michał Nalepa: 4 Był bardzo solidny w obronie i.. aktywny w ataku. Stoper? Tak, przy każdym stałym fragmencie pokazywał się i szukał strzałów. Szkoda, że nie zdobył bramki po wstrzeleniu piłki przez Filę.

Błażej Augustyn: 4+ Błażej zagrał profesurę niczym swego czasu Rio Ferdinand (częsty przykład autora w kwestii pewności obrony – przyp. red.). Nie było głupich fragmentów gry, juniorskich błędów tylko pewność i spokój.

Filip Mladenović: 4 W obronie trzymał swój stały poziom, a w ataku był aktywny. Czasem brakowało szybkości decyzji za co rugał go Udovicić ale to Filip wywalczył rzut karny.

Daniel Łukasik: 4 Profesor środka pola. Ambitny i waleczny. Tak można opisać grę Daniela w meczu Broendby. Walczył o każdą piłkę i nie brakowało mu spokoju w rozegraniu.

Jarosław Kubicki: 4+ Zaliczył kilka strat ale też sporo podań do przodu, szybkich i otwierających akcje. Zawsze był pierwszy przy pressingu i przy grze obronnej. Krótko mówiąc, to był Kubicki jakiego pamiętamy z całego sezonu.

Lukas Haraslin: 4- Ogólnie zagrał jak najbardziej pozytywnie. Był pod grą, ponadto grał ambitnie w obronie. Skąd zatem minus? Stąd, że brakowało efektów w grze. To znaczy, często ponosiła go fantazja, a brakowało najważniejszego, czyli dobrego strzału.

Patryk Lipski: 5 Był aktywny i przynosiło to konkretne korzyści. Zarówno w grze jak i w wyniku. Główka i gol na 2:1 spowodowały euforię na trybunach.

Żarko Udovicić: 3+ Często źle przyjmował piłkę, grał ospale, lecz mimo to brał udział w ważnych momentach. To on zagrał do Mladenovicia, gdy ten wywalczył rzut karny. Pokazywał się kolegom, lecz musi popracować nad szybkością i techniką.

Flavio Paixao: 4 Gdyby nie bramka, to występ byłby dość średni lecz jego wykonanie rzutu karnego i wyprowadzenie Lechii na prowadzenie zasługują na podniesienie noty.

Rezerwowi:

Artur Sobiech: 3 W zasadzie zaliczył dość przeźroczysty występ. Pojawił się na boisku, pobiegał i… nie wykorzystał świetnej okazji. Jego strzał głową powinien zakończyć się golem.

Sławomir Peszko: Grał zbyt krótko, by go ocenić.

Tomasz Makowski: Grał zbyt krotko, by go ocenić.

Zawodnik meczu według lechia.gda.pl: Karol Fila