- Pozyskanie Jaroslava Mihalika nie oznacza, że zabezpieczamy się przed odejściem Lukasa Haraslina czy Filipa Mladenovicia. W mocniejszych ligach okno transferowe jest już zamknięte. Nowy skrzydłowy wypełni lukę po Romario Balde - mówi dla Tromiasto.pl dyrektor sportowy Lechii Gdańsk Janusz Melaniuk.
- W obecnym momencie zakładamy, że do zimy żadnych ruchów nie będzie. Nie ma takiej potrzeby, o ile wszyscy będą zdrowi. Artur Sobiech wrócił do pełni sił, skrzydła mamy zagospodarowane, więc nastawiamy się na grę obecnym składem. Oczywiście nie jest tak, że jeśli pojawi się brzydko mówiąc okazja, to z niej nie skorzystamy
Cały artykuł