Gdańsk: wtorek, 16 kwietnia 2024
AKTUALNOŚCI

R. Józefowicz: Remis biorę w ciemno

6 lutego 2020

- Serce by chciało, aby było dobrze, ale będzie ciężko zrobić we Wrocławiu punkt. Z punktu będę bardzo zadowolony - mówi przed meczem ze Śląskiem Roman Józefowicz, były piłkarz Lechii i kierownik drużyny.

Wpisz kod "LECHIAGDAPL" i odbierz 500 zł cashback w Betclic”.


- Lechia jest obecnie w porównaniu z jesienią zdecydowanie osłabiona. Brakuje przede wszystkim napastnika. Jest tylko Flavio, ale nie ma kto go zastąpić. Doszły jeszcze te choroby, a więc jest trudna sytuacja. Patryk Lipski w sparingi z Dynamem Moskwa mile mnie zaskoczył. Przydałby się w II linii.

Łotysz Tobers zastąpi go w pomocy?
- Zobaczymy. Na razie oceniam go pozytywnie. Dwie bramki strzelił, a więc coś potrafi. Gra w reprezentacji Łotwy, a dziś w Europie nie ma słabych drużyn. Coś musi umieć.

Jak zagrać będzie wyglądał ten mecz?
- Śląsk pewnie będzie prowadzić grę, a my czekać na kontrę. Tak to widzę. Może się udać. Remis biorę w ciemno.

Czy to możesz będzie szansa dla młodzieży?
- Oczywiście. Stało jak się stało, ale młodzież może mieć teraz swoje 5 minut i starać się to wykorzystać, aby wskoczyć do składu. Albo się teraz pokażą, albo na dłużej znikną. Jak dojdą kolejne transfery to młody nie powącha trawy przez kolejne pół roku. Mają teraz okazję, aby wykorzystać szansę.

Czy ktoś z młodych wchodząc z ławki np. Kacper Urbański będą wstanie odwrócić losy meczu?
- Myślę, że jeszcze nie. Chciałbym, żeby tak było. Jest podobno dużym talentem, nie ważne czy ma 15 czy 16 lat. Jak potrafi dobrze grać, to może rzeczywiście zrobić coś dobrego. Łazaj czy Frankowski też debiutowali jako nastolatkowie. Może byli trochę starsi. Okazję wykorzystali. I teraz ci młodzi w Lechii też mają taką szansę. Nie ma zbyt dużej konkurencji, więc mogą to wykorzystać.

Który mecz ze Śląskiem najbardziej pamiętasz?
- Te przegrane (śmiech). Na przykład ten w którym prowadziliśmy 2:0 i przegraliśmy 2:3 w Gdańsku.

Spotkanie oglądasz w TV czy we Wrocławiu na Stadionie?
- Nie mam już zakazu wyjazdowego (śmiech). Będę raczej w Maxie oglądał. Byłem ostatnio we Wrocławiu jak wygraliśmy 2:0, co były cztery poprzeczki. Chętnie bym pojechał, ale tak się ułożyło, że musiałem zostać w Gdańsku.
(greg / lechia.gda.pl) 6 lutego 2020, 18:50
REKLAMA
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.026