Flavio Paixao: Korona zaczęła sprawiać ogromne problemy

- Pierwsza połowa była naprawdę dobra w naszym wykonaniu. Mieliśmy po niej prowadzenie i wydawało się, że będzie dobrze. W drugiej połowie Korona zaczęła grać długą piłką i zaczęło nam to sprawiać ogromne problemy, bo dość szybko udało im się doprowadzić do wyrównania.

- Dużo kosztowało ich jednak powrócenie do tego meczu i w tych końcowych minutach to my mieliśmy więcej sił. Pokazaliśmy olbrzymią ambicję oraz determinację strzelając tego zwycięskiego gola.

- Cieszy mnie powrót Jarka Kubickiego po kontuzji, bo jest bardzo ważnym zawodnikiem. To właśnie on razem z Maćkiem Gajosem stworzyli akcję, która dała nam trzy punkty. W Kielcach zawsze gra nam się bardzo ciężko. Przed meczem wiedziałem, że tak to będzie wyglądało i nie pomyliłem się. Cieszę się jednak bardzo z tego, że do Gdańska wracamy z trzema punktami.

Bramka w Kielcach była jego 9. z rzędu z 9 ostatnich bramek Lechii. Jego serię przerwał swoim trafieniem Maciej Gajos, ale Flavio zdecydowanie nie ma nic przeciwko. - Oczywiście, że cieszę się z bicia kolejnych rekordów, ale robię po prostu to, co do mnie należy, bo taka jest moja praca. Ta seria jest nieważna, więc cieszę się bardzo, że Maciek ją przerwał, bo dało nam to zwycięstwo. On też pokazał w tym meczu duża klasą i jest jednym z głównych architektów tej wygranej. Jednak słowa uznania należą się wszystkim zawodnikom oraz całemu sztabowi.