Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024
AKTUALNOŚCI

Ile długu ma Lechia? Audyt sprawozdania finansowego

17 maja 2020

W związku z trwającą pandemią Lechii Gdańsk postanowiła wcielić plan oszczędnościowy, a dług wobec właściciela zamienić na akcję.

O możliwej konwersji zadłużenia na akcję mówi Dariusz Krawczym. Czytaj TUTAJ: będziemy rozmawiać o konwersji

Ile tak naprawdę wynosi dług Lechia. Portal Interia zajął się szczegółowym badaniem w tej kwestii. Po części każdy kibic Biało-Zielonych może zapoznać się z audytem finansowym, który jest do poprania z oficjalnej strony.
ZOBACZ: Sprawozdanie finansowe Lechii

Znacząca niepewność dotycząca kontynuacji działalności.

W audycie sprawozdania finansowego za rok obrotowy kończący się w czerwcu 2019 roku możemy przeczytać m.in:

Zwracamy uwagę na zagrożenie kontynuacji działalności, opisane we Wprowadzeniu do sprawozdania finansowego, szerzej opisane w punktach 26 i 28 dodatkowych informacji i objaśnień.

Na dzień bilansowy Spółka wykazuje ujemny kapitał własny w wysokości 66,06 miliona złotych, tym samym na dzień 30 czerwca 2019 roku wykazana w bilansie strata przekracza sum e kapitałów zapasowego i rezerwowego oraz jedną trzecią kapitału zakładowego. Zgodnie z art. 397 KSH Zarząd ma obowiązek niezwłocznie zwołać walne zgromadzenie w celu podjęcia uchwały dotyczącej dalszego istnienia Spółki.

Główny akcjonariusz wyraził wole podwyższenia kapitałów Spółki w łącznej kwocie 44,17 miliona złotych. Dodatkowo, dotychczasowy finansujący złożył zapewnienie dalszego finansowania prowadzonej działalności przez Lechię Gdańsk.

Ponadto po dniu bilansowym, ze względu na ogłoszony stan pandemii COVID-19, rozgrywki piłkarskie zostały zawieszone, tym samym możliwość funkcjonowania Spółki została ograniczona. Spowodowało to pogorszenie sytuacji finansowej Spółki.


I tu po tych księgowych meandrach dochodzimy do sedna. Przez lata podwyższenie kapitału i zamiana długu wobec właściciela na nowe udziały nie była możliwe, gdyż nie wyrażało na to zgody środowisko założycieli spółki skupione w gronie tzw. "strażników pieczęci". By podwyższyć kapitał statut przewiduje, iż zgodzić się na to musi 75 procent akcjonariuszy, a rodzina Wernze, która ma jedynie 57 procent. Coś jednak drgnęło w tym zakresie, akcjonariat mniejszościowy chce rozmawiać, o czym mówił w wywiadzie dla Interii, lider środowiska lokalnego, Dariusz Krawczyk

- Dotarliśmy do takiego momentu, w którym żeby spółka mogła dalej funkcjonować, musimy o tym rozmawiać i to rozważyć. Choćby po to, by uzyskać zgodę na grę w rozgrywkach europejskich. Mam nadzieję, że będzie nam to potrzebne. Jeśli nasze przywileje statutowe i wszelkie świętości świadczące o naszej tożsamości jak siedziba, nazwa i barwy zostaną zachowane, to z pewnością temat będzie brany pod uwagę - mówi Krawczyk.

Całość na Interia.pl
(greg / lechia.gda.pl) 17 maja 2020, 13:01
REKLAMA
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.029