Bramkarz Zlatan Alomerović, obrońca Michał Nalepa, pomocnicy Jarosław Kubicki i Tomasz Makowski oraz napastnik Flavio Paixao. Patryk Lipski zagrał wówczas epizodyczną rolę i tak będzie zapewne tym razem.
Kto jest faworytem? Cracovia jest głodna sukcesu, nigdy nie zagrała nawet w finale Pucharu Polski, a ostatnie trofeum zdobyła w roku 1948. Było to mistrzostwo Polski. „Pasy” pod wodzą Michała Probierza mają na Lechię patent – Krakusy pokonały biało-zielonych w pięciu ostatnich spotkaniach. Było kolejno 4:2, 2:0, 1:0, 3:1 i 3:0. Trzy pierwsze spotkania zostały rozegrane przy ulicy Kałuży, dwa ostatnie w Gdańsku.
Typy i kursy na ten mecz można znaleźć na stronie bonusowo.com
We wcześniejszych spotkaniach, nawet tych, w których Lechia była górą szło jej jak po grudzie. Cracovia to bardzo niewygodny dla Lechii rywal. Mówił o tym na konferencji prasowej przed finałem Pucharu Polski trener Piotr Stokowiec:
- Faktycznie Cracovia w starciach z nami ma dobrą passę. Z drugiej strony w końcowej tabeli Ekstraklasy znaleźliśmy się przed nimi, także każdy kij ma dwa końce. Były różne konteksty, różne statystyki tych meczów. Jedno jest pewne: mamy z czego wyciągać wnioski jeśli chodzi o mecze z Cracovią.
Znamienne, że w bieżącym sezonie, w przeciwieństwie do poprzedniego, lechiści znacznie lepiej radzą sobie na wyjazdach niż u siebie. Gdańszczanie „z delegacji” przywieźli aż 30 punktów co czyni ich najlepiej punktującą drużyną w lidze, lepszą od zespołów które zajęły miejsce na pudle.
Na ten fakt zwraca uwagę zdobywca Pucharu Polski z roku 1983, Roman Józefowicz:
- Od zawsze powtarzam, że ta drużyna lepiej czuje się na wyjazdach. Czytałem, że pod tym względem to najlepsza drużyna w lidze. A pucharowy finał to przecież spotkanie wyjazdowe.
Pikanterii meczowi finałowemu dodaje fakt, iż niegdyś szkoleniowcy już kiedyś stanęli naprzeciw siebie w pucharowych rozgrywkach. W sezonie 2013/14, Stokowiec prowadził "Jagę", a Probierz... Lechię. Po remisowym meczu w Gdańsku pracę stracił ten drugi. Za kilka dni na bezrobociu znalazł się i Stokowiec. Zastąpił go... Michał Probierz.
Spotkanie finału Pucharu Polski w Lublinie, rozpocznie się w piątek 24 lipca o godzinie 20. Mecz sędziować będzie pan Paweł Raczkowski z Warszawy.
Przewidywane składy
Cracovia: Pesković – Rapa, Dytiatjew, Jablonsky, Pestka – Wdowiak, Dimun, Van Amersfoort, Hanca – Lopes.
Lechia: Alomerović – Fila, Maloca, Nalepa, Pietrzak – Makowski, Kubicki, Gajos – Mihalik, Paixao, Haydary.
Droga obu drużyn do finału:
Cracovia: Jagiellonia 4:2 (d), Bytovia 3:2 pd. (w), Raków Częstochowa 0:0 rz.k. 4:1 (d), GKS Tychy 2:1 pd. (w), Legia Warszawa 3:0 (d).
Lechia: Gryf Wejherowo 3:2 (w), Chełmianka 2:0 (w), Zagłębie Lubin 3:2 (d), Piast Gliwice 2:1 (d), Lech Poznań 1:1 rz.k. 4:3 (w).