LECHIA BRONI TYTUŁU
Lechia lepiej zaprezentowała się w Ekstraklasie. Na koniec sezonu zajęła czwarte miejsce w tabeli, ustępując jedynie Legii Warszawa, Lechowi Poznań oraz Piastowi Gliwice. Patrząc na to, jaką formę prezentowała ekipa Piotra Stokowca, można uznać to za sukces. Ale nadal w pamięci mamy ich zeszłoroczną walkę o mistrzostwo Polski – w końcu po rundzie zasadniczej zajmowali pierwsza lokatę, finalnie zajmując trzecią pozycję.
Cracovia z kolei w pierwszej części sezonu liczyła się nawet w walce o tytuł. Potem szło jej gorzej, ale nadal była na tyle wysoko, że mogła myśleć o europejskich pucharach. Jednak z meczu na mecz radziła sobie coraz gorzej, przez co ostatecznie spadła na dopiero siódme miejsce w tabeli. Nie tak to sobie wyobrażał Michał Probierz, który w poprzednim sezonie doprowadził „Pasy” do czwartej lokaty, które wówczas premiowane było grą w eliminacjach Ligi Europy.
CRACOVIA JEST BARDZIEJ ZDETERMINOWANA
Puchar Polski marzy się obu zespołom. Lechia broni tytułu i chciałaby go ponownie wygrać, ale z pewnością bardziej zdeterminowana jest Cracovia, która – mimo problemów z odnalezieniem optymalnej formy – jest bardziej poukładana organizacyjnie i przede wszystkim nie ma problemów finansowych. Trofeum jest potrzebne też Probierzowi, żeby mógł on pokazać niedowiarkom, że nawet mimo kryzysu potrafi coś wygrać. Celem była Ekstraklasa, ale PP to też nie byle co.
W BETFAN możecie typować, jak potoczą się losy tego finału. Według analityków legalnego polskiego bukmachera minimalnym faworytem jest Cracovia, która ma 53% szans na zgarnięcie Pucharu Polski. Lechia jest gorsza zaledwie o sześć punktów procentowych. Spodziewamy się wyrównanego spotkania i nie wykluczamy, że o wszystkim zdecydują nawet rzuty karne.
Lechia wygra z Cracovią? Kurs 3.00
ZAREJESTRUJ SIĘ. Z KODEM LECHIAGDA ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 100 zł