Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024
AKTUALNOŚCI

Ł. Zwoliński: Oglądaliśmy Raków i napsuł krwi Legii

28 sierpnia 2020

Łukasz Zwoliński sezon zaczął doskonale. W pierwszych dwóch meczach (puchar i liga) zdobył po bramce.

- Odkąd wróciłem z Chorwacji, to nie ukrywam, że bardzo dobrze się czuję. Jako napastnik cały czas muszę być skoncentrowany, bo przychodzi taki moment, jak w meczu z Wartą, gdzie mam jedną sytuację i ułamki sekund na podjęcie właściwej decyzji. Ta bramka smakuje szczególnie, bo dała nam wygraną.

- Nie był to nasz dobry mecz. Warcie należą się duże brawa, bo jako beniaminek zaprezentowała się bardzo dobrze. Była to duża niewiadoma, bo beniaminkowie zwłaszcza na początku są niesieni jeszcze fantazją związaną z awansem. W I lidze Warta wygrywała większość spotkań, podobnie było przed rokiem z ŁKS-em. Mnie jeszcze w Lechii nie było, ale koledzy opowiadali, że ciężko im się grało w Łodzi. Wtedy wywalczyli tylko remis. Warta zagrała ciekawą piłkę, ale za to, jak wiadomo, nikt punktów nie przyznaje. Cieszę się, że pomimo tych wszystkich drobnych problemów potrafiliśmy wygrać z dobrze dysponowanym przeciwnikiem.

W ubiegły sezonie piłkarze Lechii dwa razy ulegli Rakowowi.
- Nie patrzę w przeszłość, tym bardziej że jeszcze mnie w klubie nie było. Analizujemy grę Rakowa i na pewno będziemy dobrze przygotowani do tego meczu. Będąc w Poznaniu dzień przed meczem z Wartą, wspólnie oglądaliśmy mecz Rakowa z Legią. Widzieliśmy, że nawet grając w dziesiątkę, Raków napsuł krwi Legii i kto wie, jakim wynikiem skończyłby się ten mecz, gdyby trwał jeszcze kilka minut dłużej.

Cała rozmowa w "Przeglądzie Sportowym"
(greg / Przegląd Sportowy) 28 sierpnia 2020, 19:20
REKLAMA
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.025