W wywiadzie dla portalu Interia Nalepa nie ukrywal radości z tego faktu, oto fragmenty.
Czy przywiązuje pan wagę do takich plebiscytów i całą rodzinę zaangażował pan do głosowania czy to tylko zabawa, a najważniejsze jest co na boisku?
- Okres świąteczno-noworoczny zwykłem spędzać rodzinnie, ale nikogo do głosowania nie zmuszałem (śmiech). Niemniej wiedziałem, że taki plebiscyt się odbywa i niezmiernie się cieszę, że zostałem wybrany. Ogromne wyróżnienie dla mnie, Lechia Gdańsk jest klubem z ogromną tradycją i znalezienie się w tak doborowym gronie to dla mnie duży zaszczyt. To największe indywidualne osiągnięcie w mojej karierze.
Jakie są cele drużynowe Lechii? Jesteście dokładnie w połowie ligowej stawki.
- Tu nie ma wielkiej filozofii - wygrywać każdy kolejny mecz. Co z tego, że wygramy z drużyną z czołówki, jeśli zaraz polegniemy z drużyną z dołu tabeli i zniweczymy cały wysiłek? Tego nas nauczył sezon "niemal mistrzowski" (2018/19) - nie wybiegać zbyt daleko w przyszłość. Skupiamy się na najbliższym zdarzeniu, najbliższym treningu i meczu.
W ostatnich latach Puchar Polski był waszą specjalnością. Triumf w 2019 r., finał rok później. Teraz wciąż jesteście w grze. Może tu należy upatrywać szansy na sukces?
- Mecze pucharowe, z racji tego, że o awansie decyduje 90 minut, są często bardzo emocjonujące. Prochu nie wymyślę, skupiamy się na najbliższej przeszkodzie. Najbliższą jest Puszcza Niepołomice, klub z I ligi, będą chcieli się pokazać. My chcemy dojść jak najwyżej. Po finałowym spotkaniu z zeszłego sezonu z Cracovią trzy kolejne noce nie mogłem spać, wciąż widziałem Patryka Lipskiego jak strzela bramkę dającą nam prowadzenie 2-1. Byłem przekonany, że nie przegramy i będę kontynuował dobrą passę pucharową. To był mój piąty finał, cztery wcześniejsze wygrałem - trzy z Ferencvarosem, jeden z Lechią. To co się potem stało sprowadziło nas wszystkich na ziemię, niczym pobyt w rezerwach mnie trzy lata temu. Teraz jesteśmy bogatsi o to doświadczenie, wiemy, jak smakuje porażka w finale. O to jesteśmy mocniejsi.
Czytaj całość