Tak się jednak nie stało i lewy obrońca nei znalazł uznania w oczach Portugalczyka.
– Ostatnio Paulo Sousa ogłosił szeroką kadrę na najbliższe mecze reprezentacji Polski. Szukałeś swojego nazwiska na liście?
Rafał Pietrzak: – Tak i wierzyłem, że dostanę szansę. To też było dla mnie dodatkową motywacją do dobrej gry. Liczbami wysłałem sygnał, że jestem w formie. Byłem trochę rozczarowany, bo kadra liczyła aż 35 graczy. Nie ma jednak co załamywać rąk, trzeba pracować dalej.
– W tej sytuacji myślisz jeszcze o mistrzostwach Europy?
– To marzenie z pewnością się oddaliło. Do końca sezonu mam jeszcze sporo meczów, jeśli będę się wyróżniał, to może selekcjoner zwróci na mnie uwagę. Muszę skupić się na tym, co jest tu i teraz i realizować cele z Lechią.
Cały wywiad