Gdańsk: środa, 17 kwietnia 2024
Dlaczego Lechia przegrała w Szczecinie?
20 marca 2021
Piotr Stokowiec po meczu Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk (1:0) pogratulował zwycięstwa gospodarzom, którzy w piątek byli lepsi od Biało-Zielonych.
- Po pierwsze gratuluję Pogoni zwycięstwa. Na pewno Pogoń była lepsza, zbyt małą ilością wychodziliśmy do ofensywy. W pierwszej połowie byliśmy gorsi, graliśmy zbyt pasywnie.
- W przerwie nie ma za wiele czasu. Nie chcę tutaj zdradzać tajników. Nie braliśmy odpowiedzialności, nie wychodziliśmy do gry. Nie było pewności. Część zawodników się ślizgała, była korekta butów. Była fajna sytuacja Saiefa, kiedy Kenny się poślizgnął, a wychodził sam na sam. Nie wiadomo co by było, gdyby Saief się nie poślizgnął.
Po przerwie dałem jeszcze szansę zawodnikom, którzy byli na boisku i później dopiero zdecydowaliśmy się na zmiany.
- Robiliśmy wiele, że wspomóc drużynę. Próbowaliśmy zmienić ustawienie, w końcówce przeszliśmy nawet na ustawienie 4-4-2, aby wykorzystać dwójkę naszych napastników. Dobrą zmianę wniósł też Conrado na lewej obronie, gdzie jego rajdy i dośrodkowania wniosły dużo ożywienia. To była dobra odpowiedź na zbyt dużą dominację Pogoni w pierwszej połowie.
- Szkoda tym bardziej, że w drugiej połowie zasłużyliśmy na więcej. To boli. Paradoksalnie druga połowa, w której oddaliśmy 9 strzałów, przyniosła nam stratę gola. Po przerwie gra się ożywiła, to była moja odpowiedź na dominację Pogoni w pierwszej połowie.
- Chciałbym pochwalić zespół za determinację. Pokazali – szczególnie w drugiej połowie – że nie godzą się na porażkę. Szkoda, że nasza passa meczów bez przegranej została przerwana. Jesteśmy źli, bo na pewno zasłużyliśmy na dużo więcej i postaramy się przełożyć to na następne mecze.
- Trzeba przełknąć tę pigułkę. Teraz jest przerwa na mecze reprezentacji i liczę, że wrócą zawodnicy, którzy dochodzą do siebie po kontuzjach i chorobach. Myślę, że nie powiedzieliśmy w tym sezonie ostatniego słowa.
Info z konferencji prasowej po meczu Pogoń - Lechia oraz wypowiedzi Piotra Sotkowca dla Canal+.
- W przerwie nie ma za wiele czasu. Nie chcę tutaj zdradzać tajników. Nie braliśmy odpowiedzialności, nie wychodziliśmy do gry. Nie było pewności. Część zawodników się ślizgała, była korekta butów. Była fajna sytuacja Saiefa, kiedy Kenny się poślizgnął, a wychodził sam na sam. Nie wiadomo co by było, gdyby Saief się nie poślizgnął.
Po przerwie dałem jeszcze szansę zawodnikom, którzy byli na boisku i później dopiero zdecydowaliśmy się na zmiany.
- Robiliśmy wiele, że wspomóc drużynę. Próbowaliśmy zmienić ustawienie, w końcówce przeszliśmy nawet na ustawienie 4-4-2, aby wykorzystać dwójkę naszych napastników. Dobrą zmianę wniósł też Conrado na lewej obronie, gdzie jego rajdy i dośrodkowania wniosły dużo ożywienia. To była dobra odpowiedź na zbyt dużą dominację Pogoni w pierwszej połowie.
- Szkoda tym bardziej, że w drugiej połowie zasłużyliśmy na więcej. To boli. Paradoksalnie druga połowa, w której oddaliśmy 9 strzałów, przyniosła nam stratę gola. Po przerwie gra się ożywiła, to była moja odpowiedź na dominację Pogoni w pierwszej połowie.
- Chciałbym pochwalić zespół za determinację. Pokazali – szczególnie w drugiej połowie – że nie godzą się na porażkę. Szkoda, że nasza passa meczów bez przegranej została przerwana. Jesteśmy źli, bo na pewno zasłużyliśmy na dużo więcej i postaramy się przełożyć to na następne mecze.
- Trzeba przełknąć tę pigułkę. Teraz jest przerwa na mecze reprezentacji i liczę, że wrócą zawodnicy, którzy dochodzą do siebie po kontuzjach i chorobach. Myślę, że nie powiedzieliśmy w tym sezonie ostatniego słowa.
Info z konferencji prasowej po meczu Pogoń - Lechia oraz wypowiedzi Piotra Sotkowca dla Canal+.
(greg / lechia.gda.pl)
20 marca 2021, 11:04
REKLAMA
Liga BetONów
Archwium numerów
Forum dyskusyjne