Gdańsk: czwartek, 18 kwietnia 2024
AKTUALNOŚCI

Pierwszy krok w kierunku Pucharu Polski wykonany

21 września 2021

Lechia wygrała w meczu 1/32 finału Pucharu Polski z Jagiellonią 3:1. Gole na wagę zwycięstwa strzelili Maciej Gajos i Łukasz Zwoliński (2).

Obie drużyny rozpoczęły mecz od wybadania taktyki drużyny rywala. W 10. minucie znakomitą okazję do strzelenia gola mieli piłkarze Jagiellonii. Świetnie wykorzystali złe ustawienie Lechistów w defensywie i tuż przed Kuciakiem pojawił się Toporkiewicz. Młodzieżowiec Jagiellonii nie zdołał kopnąć piłki, która wyszła na aut bramkowy. Ta sytuacja rozpoczęła ofensywną grę obu drużyn. Najpierw ponownie groźnie zrobiło się pod bramką Lechii, ale futbolówkę po strzale odbił Mario Maloca. Chwilę później po świetnej akcji okazję do otwarcia wyniku miał Łukasz Zwoliński, ale strzał zewnętrzną stroną stopy okazał się niecelny. W 27. minucie Lechiści dopięli swego. Piłka po dośrodkowaniu Ilkaya Durmusa trafiła pod nogi Macieja Gajosa. Doświadczony pomocnik minął Błażeja Augustyna i pewnym strzałem pokonał Dziekońskiego. Nadal trwała wymiana ciosów. Nastić próbował pokonać Kuciaka z rzutu wolnego, ale świetnie interweniował golkiper Lechii. Wyśmienitą okazję do podwyższenia prowadzenia miał Kacper Sezonienko, który wykorzystał świetne podanie Durmusa i znalazł się w sytuacji sam na sam. 18-latek strzelił obok Dziekońskiego, ale piłka odbiła się od słupka. Po chwili udało się podwyższyć wynik. Sezonienko wywalczył dobrą pozycję na lewym skrzydle, podał do Gajosa, ten dośrodkował i futbolówkę z głowy uderzył Zwoliński. Z pozoru niegroźny strzał okazał się zaskoczyć Dziekońskiego, który niefortunnie odbił piłkę do siatki.

Po przerwie Lechia nadal się nie zatrzymywała. Sezonienko otrzymał bardzo długie podanie od Kuciaka, zwiódł obrońcę i strzelił na bramkę. Interweniował Dziekoński, ale przy dobitce Zwolińskiego bramkarz Jagiellonii był bez szans. Gra się uspokoiła, ale atmosfera na murawie była gorąca. Dwie żółte kartki otrzymali piłkarze Lechii. To samo spotkało kierownika drużyny gospodarzy, który miał pretensje do arbitra. Jagiellonia nie zrezygnowała. W 64. minucie gospodarze zanotowali trafienie i tracili już tylko dwie bramki. Żółto-czerwoni podjęli rękawice i starali się strzelić gola kontaktowego. Wysoki pressing nie przestraszył Lechii, która miała okazję podwyższyć prowadzenie. Po dograniu Zwolińskiego w polu karnym piłkę dostał Durmus, ale Turek strzelił ponad poprzeczką. W 83. minucie Michał Pazdan nadepnął na stopę Mateusza Żukowskiego w polu karnym i arbiter Tomasz Kwiatkowski podyktował rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Flavio Paixao, który silnie uderzył, ale piłkę złapał Dziekoński. W doliczonym czasie gry Jagiellonia jeszcze próbowała pokonać Kuciaka, ale bramkarz pewnie łapał piłkę po strzałach piłkarzy gospodarzy.

Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk 1:3 (0:2)
Bramki:
Fedor Cernych (64.) - Maciej Gajos (27.), Łukasz Zwoliński (40.), (50.)
Żółte kartki: Augustyn (5.), Pazdan (84.), Nastić (88.), Bida (90+1.) - Sezonienko (31.), Kopacz (56.), Kubicki (59.), Kuciak (86.)
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Bartosz Kopacz, Michał Nalepa (K), Mario Maloca, Rafał Pietrzak - Jarosław Kubicki, Jan Biegański (67. Jakub Kałuziński), Maciej Gajos (87. Tomasz Makowski) - Kacper Sezonienko (67. Mateusz Żukowski), Łukasz Zwoliński (80. Flavio Paixao), Ilkay Durmus (80. Conrado)
Jagiellonia Białystok: Dziekoński - Puerto, Augustyn (46. Tiru), Pazdan, Imaz, Cernych (77. Bida), Toporkiewicz (46. Struski), Pospisil, Romańczuk (K), Prikryl (Trubeha), Nastić
(kg / lechia.gda.pl) 21 września 2021, 19:27
REKLAMA
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.027