Rafał Pietrzak: Drużyna ma charakter
7 listopada 2021
Rafał Pietrzak był jednym ze zmienników, którzy odmienili w sobotę losy spotkania. Lewy obrońca zmienił Kacpra Sezonienko i pozytywnie zapisał się w pamięci kibiców.
Pietrzak podsumował sobotnie wydarzenia w kilku zdaniach. - Źle weszliśmy w mecz. Stracona bramka w 6. minucie delikatnie nas podłamała. W przerwie podziałały korekty ze strony trenera, bo graliśmy inaczej. Zmiany też dały coś pozytywnego, ale najbardziej cieszy to, że w takich okolicznościach się podnieśliśmy. Było widać to po radości całej drużyny i sztabu, wygrana przyszła w trudnych warunkach. Na pewno trener zareagował w przerwie. Mieliśmy plan na ten mecz, który nie wypalił, ale najważniejsze, że wygrywamy. Przeciwnicy inaczej do nas podchodzą, mocniej nas analizują, ale my cieszymy się z tego, że trzy punkty zostają u nas.
Obrońca wrócił do drużyny po problemach rodzinnych. - W szatni łzy poleciały, bo cała sytuacja związana z moją rodziną wpłynęła na mnie bardzo mocno i cieszę się, że to jest za mną. Rodzina jest zdrowa i to jest najważniejsze. Ja pomogłem drużynie, mogę grać z czystą głową i mam nadzieję, że nasza gra będzie wyglądała tak, jak wygląda.
Ponownie Lechia zdobywa punkty pod koniec meczu. Rafał Pietrzak nie uważa jednak, że będzie to reguła.
- Nie ma co tutaj mówić o końcówkach, ta drużyna ma charakter i to pokazuje w każdym meczu. Ja się nie obrażę, jak będziemy tak wygrywać, bo będziemy dawać trochę emocji kibicom.
Bohaterem sobotniego starcia był Marco Terrazzino, strzelec dwóch goli. Pietrzak zdecydował się wyróżnić również Egzona Kryeziu, który czynił spustoszenie w środkowej części boiska. - Jak Marco przyjechał na pierwszy trening, a był to trening strzelecki, to było widać, że jego prawa i lewa noga jest ułożona. Chciałbym pogratulować Egzonowi Kryeziu, który wszedł i zrobił wielką różnicę w środku pola. On nie dostawał wielu szans w pierwszej drużynie, trener mu zaufał i może pokazać swoje możliwości. My wiemy, że może grać jeszcze lepiej. Gratulacje dla Marco, Egzona i całej drużyny.
REKLAMA