Poprzednio obie drużyny spotkały się w lutym tego roku. Wtedy gdańszczanom udało się wygrać 0:1 po bramce Łukasza Zwolińskiego, zdobytej w doliczonym czasie pierwszej połowy. Nie było to dobre spotkanie w wykonaniu Biało-Zielonych. Zawodnikiem meczu został wtedy Dusan Kuciak, który raz po raz zatrzymywał rywali.
Nic nie zapowiada by tym razem miało być w Mielcu łatwiej. Drużyna prowadzona przez Adama Majewskiego, niedoceniana na starcie sezonu, teraz stanowi realną konkurencję dla każdego przeciwnika w Ekstraklasie. Świadczy o tym m.in. zwycięstwo z Legią Warszawa na jej terenie dwa tygodnie temu.
Największego zagrożenia trzeba się spodziewać ze strony "wiecznie młodego" Mateusza Maka, który podczas jednej rundy ma szansę pobić swój rekord strzelecki w ekstraklasie (tej jesieni ma już 5 bramek, a do tej pory podczas jednego sezonu miał maksymalnie 7) i Fabiana Piaseckiego, który nie chciał się pogodzić z rolą rezerwowego w Śląsku Wrocław i wybrał pewną pozycję w drużynie Stali. Jak do tej pory, nic nie wskazuje na to by była to zła decyzja, gdyż na jego koncie są już 4 gole i 2 asysty.
- Z faworytami gra się inaczej. Myślę, że zespół Lechii po zmianie trenera gra bardzo ofensywnie. Będą chcieli zaprezentować otwartą grę. Zobaczymy, jak to będzie wyglądać. Jesteśmy na to przygotowani. Po meczu się okaże, jaki będzie wynik. Oby był korzystny i żebyśmy podtrzymali naszą passę - powiedział przed meczem trener Stali Mielec Adam Majewski.
Na szczęście nie wszystko u rywali działa jak należy i można pokusić się o zdobycie kilku bramek. Stal straciła już 19 goli i biorąc pod uwagę ich system gry z trzema obrońcami to nie jest ich ostatnie słowo. Szczególnie liczymy na Łukasza Zwolińskiego, by znów wpisał się na listę strzelców i Marco Terrazzino, który piorunującym wejściem w meczu z Zagłębiem Lubin dał jasny sygnał, że jest gotowy na pomoc drużynie w większym wymiarze czasowym.
Jak tym razem potoczą się losy spotkania? Czy Dusan Kuciak tym razem będzie miał spokojniejsze popołudnie? Dowiemy się tego już jutro. Zapraszamy na stadion i przed telewizory w sobotę o 17:30.
Czy Lechia wygra w Mielcu? KURS 2.05. ZAREJESTRUJ SIĘ. Z kodem LECHIAGDA możesz dostać na start 600 ZŁ