Bartosz Kopacz: Wolę grać na boku i walczyć o tytuł króla asyst

O grze na prawej obronie i asyście:- Cieszę się, że potrafię się przestawić. Nie mam problemu z grą na prawej obronie. Mogę pokazać inne atuty, niż te które są potrzebne w grze na stoperze. Fajnie, że udało się zaliczyć asystę, to u mnie rzadkość, bo mam przeważnie 1-2 asysty na sezon. Tym bardziej się cieszę, że nie było to jakieś przypadkowe podanie, przebitka, tylko spojrzałem przed dośrodkowaniem jaka jest sytuacja w polu karnym. Super, że Ilkay to wykończył. Durmus był dobrze ustawiony, znalazł dobrą pozycję, obrońcy Rakowa dysponują dobrymi warunkami fizycznymi, w bezpośredniej walce byłoby mu ciężko.

O pierwszej połowie: - Pierwsza połowa była bardzo przeciętna w naszym wykonaniu. W drugiej widziałem ogień w oczach kolegów, biegaliśmy jak nakręceni. Dobrze nam się ułożyła druga część meczu, napędzaliśmy się grą, wówczas nie czuć zmęczenia. Sam byłem zdziwiony, że aż tak dobrze czuję się na boisku, że mogę biegać i biegać.

O pozycji w kolejnym meczu w związku z zawieszeniem Nalepy:- Wolę grać na boku i walczyć o tytuł króla asyst. Tak bardziej serio - to decyzja trenera. Zagram tam, gdzie on mnie wystawi.