Dwugłos trenerski po meczu Lechia Gdańsk – Śląsk Wrocław
6 lutego 2022
Trener Tomasz Kaczmarek i Jacek Magiera odpowiedzieli na pytania dziennikarzy po wygranym przez Lechię 2:0 meczu ze Śląskiem Wrocław. Zapraszamy do przeczytania trenerskiego dwugłosu.
Trener Tomasz Kaczmarek:
O meczu:
Zasłużone zwycięstwo. Zagraliśmy bardzo konkretnie. Te pierwsze mecze zawsze są trudne. Nie mają niczego wspólnego z okresem przygotowawczym. W meczu ligowym wszystko jest inne, trudniejsze. Na początku meczu nie byliśmy płynni z piłką. Brak rytmu i szacunku przed pierwszym meczem. Bardzo ważne stałe fragmenty, żeby umieć wygrywać tym mecze. Dziś nam to pomogło. Ogólnie uważam, że zespołowo dopuściliśmy do bardzo małej ilości sytuacji dla przeciwnika. Wydaje mi się, że tylko w 44. minucie i po błędzie Terrazzino dopuściliśmy przeciwnika do głosu. Przeciwnik chciał nas zaskoczyć z kontry i zabezpieczyliśmy grę na dobrym poziomie.
O Jakubie Kałuzińskim:
Każdy dobry mecz, każda bramka pomaga każdemu zawodnikowi. Kubie też pomoże i cieszę się że udało mu się zagrać dobry mecz. Nie zgadzam się że był przygaszony. Musimy uważać jak oceniamy młodych zawodników. Ma dopiero 19 lat. Nie musi błyszczeć w każdym meczu. Zdarza się, że są tacy zawodnicy którzy są gotowi. Został wrzucony do Ekstraklasy w wieku 17 lat, jak nie był gotowy, jak będzie tak pracować to w wieku 21 lat będzie naprawdę dobrym zawodnikiem. Nie wiem jak Flavio grał w wieku 19 lat. Nie wiem czy Ilkay Durmus był w zawodowej piłce jak miał 19 lat. Jestem bardzo zadowolony z Kuby Kałuzińskiego.
O stałych fragmentach i czystym koncie:
Oczekiwałem bardzo trudnego meczu, z doświadczenia wiem jak te pierwsze mecze wyglądają. Chcę żebyśmy więcej spotkań wygrywali w takim stylu jak dzisiaj. Są takie mecze, które trzeba wygrać zaangażowaniem, stałym fragmentem gry. Uważam że w drugiej połowie graliśmy lepiej niż w pierwszej. Nigdy nie chodzi o to, żeby tylko bronić. Jeśli bronimy to musimy być dobrze zorganizowani. Uważam, że pod takim względem wyglądaliśmy na zespół bardziej stabilny. Nie chodziło, żeby coś wprowadzić nowego, coś zmienić, tylko ustabilizować to co zaczęliśmy. Pomysł był, że mamy szanse na piłkach dochodzących. Bramkarz rywala nie jest dobry w grze przed polem. Powiem szczerze, że nie widziałem powtórki (o faulu przed 2 golem – przyp. red.) Na meczu wyglądało to klarownie, że to był faul. Teraz nie jestem w stanie z pełnym przekonaniem na to odpowiedzieć.
O Josephie Ceesayu:
Dla mnie solidny występ Ceesaya bez jakiejś gwiazdki. Miał w pierwszej połowie trochę problemów z Stiglecem. Myślę, że później było więcej dobrych momentów z jego strony. Musimy wykorzystywać jego szybkość. Pierwszy mecz dla ofensywy jest trudny, nie wszyscy byli w optymalnej dyspozycji. Z biegiem czasu myślę, że "Józek" będzie lepszy.
O Wrocławiu:
Moja rodzina mieszka we Wrocławiu. Święta spędzam we Wrocławiu, na wakacje przyjeżdżałem do Wrocławia. Na pierwszym meczu byłem Śląsk - Ślęża. Trochę sentymentu było.
Trener Jacek Magiera:
O meczu:
Lechia była intensywniejsza w rozegraniu piłki, w środkowej strefie boiska. Wygrali zasłużenie, natomiast my mieliśmy 2-3 swoje sytuacje, kiedy mogliśmy wrócić do meczu. Jastrzembski sam na sam i Caye w słupek. Zmiany wprowadziły ożywienie, energia była na wyższym poziomie niż we wcześniejszych momentach. Gratulujemy Lechii.
O stałych fragmentach gry:
Każdy gol stracony denerwuje. Tym bardziej w takich sytuacjach jak stałe fragmenty gry. Nie wiem czy Lewkot był faulowany, czy on faulował. (przed golem na 2:0 – przyp. red.)
O Eriku Exposito:
Exposito jest jedną nogą, a nawet powiedziałbym, że trochę drugą nogą po drugiej stronie. Na 99% Erika w Śląsku nie będzie.
REKLAMA