Jeśli chodzi o skład na to spotkanie, tu prawdopodobnie nie będzie wielu zmian w porównaniu do ostatniego wygranego meczu ze Śląskiem Wrocław. Żaden z podopiecznych Tomasza Kaczmarka nie dał wyraźnych argumentów, aby zostać posadzonym na ławce rezerwowych.
W ostatnim spotkaniu, Biało-Zielonym udało się zachować pierwsze czyste konto od 30 października i meczu z Wartą w Grodzisku. To powinno poskutkować takim samym składem obrony w meczu z Cracovią.
W przypadku środka pola i skrzydeł, również powinniśmy być świadkami tych samych zawodników. Bardzo dobre spotkanie zaliczył Jakub Kałuziński, Ilkay Durmus, czy Jarosław Kubicki. W przypadku Macieja Gajos i Josepha Ceesaya można było znaleźć kilka niedociągnięć, jednak nie powinno to poskutkować odsunięciem od pierwszej jedenastki.
Polem do zmiany może być za to pozycja środkowego napastnika. Trener Kaczmarek zapowiedział, że występ konkretnego zawodnika może zależeć od specyfiki przeciwnika. Niewykluczone zatem, że swoją szansę od pierwszej minuty dostanie Łukasz Zwoliński, który w ostatnim meczu zagrał jedynie w końcówce. „Zwolak” może być odpowiedzialny za wygrywanie pojedynków z rosłymi obrońcami Pasów i robienie przestrzeni kolegom z zespołu. Dość przeciętny występ Flavio przeciwko Śląskowi może być kolejnym argumentem ku zmianie na tej pozycji.
Przewidywany skład Lechii na mecz z Cracovią:
Kuciak - Stec, Nalepa, Maloca, Conrado – Kubicki, Gajos – Ceesay, Kałuziński, Durmus - Zwoliński
Czy Lechia wygra z Cracovią? Zarejestruj się z kodem LECHIAGDA możesz dostać na start 600 ZŁ