Piłkarze Lechii po meczu w Radomiu
28 lutego 2022
Lechia przegrała 2:0 w ważnym spotkaniu z Radomiakiem. Co po meczu powiedzieli Michał Nalepa i Ilkay Durmus?
- Myślę, że w pierwszej połowie mieliśmy sytuacje, żeby też strzelić bramkę. Druga połowa była słabsza. Gdybyśmy zamienili na bramki to, co mieliśmy w pierwszej połowie, to grałoby nam się dużo łatwiej. Mieliśmy też dużo strat, później narażaliśmy się też na kontry, ale takie mecze musimy wygrywać - powiedział Michał Nalepa.
Nieco mniej optymizmu wykazywał Ilkay Durmus: - Uważam, że Radomiak zagrał dobrze. Bardzo dobrze nas przeanalizowali i było nam bardzo ciężko kreować okazje, bo zagrali świetnie w defensywie. W dodatku straciliśmy dwa gole z karnych. Trzeba jednak przyznać, że to nie był nasz dobry mecz i już teraz czekamy z niecierpliwością na kolejny.
Michał Nalepa dał do zrozumienia, że Lechia ma bardzo dobrą kadrę i takie mecze nie powinny się przytrafiać: - Mamy super piłkarzy. Skład mamy naprawdę bardzo dobry. Dzisiaj mieliśmy zawodników, jak na polskie warunki bardzo dobrych. Musimy od siebie wymagać zdecydowanie więcej i kreować więcej sytuacji.
- Myślę, że patrzenie w tabelę nie ma sensu. W następnej kolejce Radomiak przegra, my wygramy i dołączymy do peletonu. Dlatego na tabelę spojrzymy po sezonie i wtedy będziemy wszystko wiedzieć. Na razie nie ma to sensu - dodał "Nalep".
Środkowy obrońca spytany o formę Lechii na wyjazdach podkreślił rangę stadionu domowego: Lepiej się nam gra u siebie. U siebie mamy kibiców, u siebie mamy super stadion, super murawę i możemy grać to co chcemy, a na wyjazdach nie zawsze wszystko jest tak jak u nas z murawą i wszystkim dookoła.
Następny mecz czeka Lechię w Gdańsku. Rywalem w sobotnim starciu będzie Wisła Kraków.
REKLAMA