Statystyki przed meczem Lechia - Wisła

W bieżącym sezonie Lechia strzeliła bramkę w każdym domowym spotkaniu. W wyjazdowych potyczkach najbliższego rywala Wisła trafiła w 8 z 12 swoich gier na wyjeździe. Na przestrzeni całego sezonu średnia ilość strzelanych bramek na spotkanie przez gdańszczan wynosi 1,74 (w meczach domowych 1,89) oraz 1,21 w przypadku goli traconych (0,89 w meczach w Gdańsku). U krakowian jest to średnio 1,11 gola strzelonego (na wyjazdach 1,00) oraz 1,58 gola straconego (na wyjazdach 1,90).

W obecnych rozgrywkach Władcy Północy nie przegrali jeszcze ani jednego spotkania, w którym jako pierwsi strzelali gola. Dotychczas takich przypadków było 13, z czego 9 to spotkania wygrane oraz 4 zremisowane. Jeśli chodzi o utratę pierwszej bramki, tu statystyka jest już mniej korzystna. Na 9 takich przypadków gdańszczanie zdołali tylko dwukrotnie odnieść zwycięstwo. Oprócz tego 2 razy zremisowali i aż 5 przegrali. U Wiślaków ta sama statystyka jest jeszcze bardziej bezlitosna. Na 13 meczów, w których krakowanie tracili jako pierwsi, wygrać się nie udało. Były to jedynie 3 remisy i 10 porażek. W spotkaniach, kiedy pierwsi strzelali (ośmiokrotnie), 6 razy wygrali i 2 przegrali.

Sobotnie spotkanie będzie także okazją do osiągnięcia kolejnych okrągłych liczb jeśli mowa o liczbie występów u poszczególnych zawodników. Michał Nalepa bliski jest swojego 140. meczu (w tym 120. w rozgrywkach Ekstraklasy) w biało-zielonej koszulce. W dotychczasowych 139 zdołał strzelić 12 bramek (10 w Ekstraklasie). Dusan Kuciak może w sobotę wystąpić po raz 165. w koszulce Lechii. Podczas swojej przygody w Gdańsku zachował on równo 50 czystych kont. Potyczka z Wisłą to także szansa dla Macieja Gajosa i Łukasza Zwolińskiego, którzy są o krok od swojego odpowiednio 90. oraz 65. meczu w barwach drużyny z Gdańska.

Miejmy nadzieję, że to zespół Lechii będzie górą w najważniejszej statystyce, czyli tej dotyczącej strzelonych bramek i będzie mógł dopisać kolejne 3 punkty do ligowej tabeli.

Autor: BarteG