Były to prorocze słowa.
Flavio faktycznie otworzył nowy rozdział w swoim życiu. Nigdy wcześniej w swojej seniorskiej karierze nie grał w żadnym klubie więcej niż 2 lata. W Lechii jest już 6, a może będzie więcej. W ciągu tych 6 lat wywalczył z Lechią jej największe sukcesy w historii klubu. Był kluczową postacią w zwycięskiej kampanii sezonu 18/19, gdy Lechia wygrała Puchar Polski, Superpuchar i zajęła 3 miejsce w Ekstraklasie. Nie licząc pierwszej rundy w Lechii, w każdym sezonie strzelał dla niej dwucyfrową liczbę bramek. Mieszkając w Gdańsku, opublikował nawet swoją autobiografię! Ciężko o bardziej oczywisty dowód na to, że stworzył tu ogromny rozdział w swoim życiu.
Pobił ogrom Biało-Zielonych rekordów, które wydawały się nieosiągalne i wpisał się do pocztu gdańskich legend obok takich postaci jak Roman Rogocz, Zdzisław Puszkarz, czy Roman Korynt.
Jakie rekordy w Lechii pobił Flavio? Przeczytaj nasz tekst!
Nie ma nic dziwnego w tym, że Flavio nie mógł ukryć wzruszenia po meczu z Wartą, w którym zdobył swoją 100 bramkę w Ekstraklasie oraz 1000 bramkę Lechii w najwyższej polskiej lidze. Flavio powiedział:
Niesamowity moment dla mnie. Zapisałem się do historii Ekstraklasy. Jestem pierwszym obcokrajowcem, który strzelił sto bramek. Taki moment zdarza się raz w życiu. Jedyna szansa. Teraz moje nazwisko zapisało się w Polsce, w Ekstraklasie i to jest naprawdę niesamowite.
W szatni świętowaliśmy, była duża radość. Piłkarze, którzy są razem ze mną parę lat tutaj, ludzie, którzy są ze mną parę lat tutaj, złożyli gratulacje i to jest piękne.
Przed meczem czułem, że to właśnie dzisiaj będzie „ten mecz”. Naprawdę mieliśmy wiele szans. Przed spotkaniem powiedziałem, że strzelę dziś hat-tricka i prawie się to udało. Ja nigdy nie myślę o samej bramce, tylko o tej radości, świętowaniu po niej. Nastawiam się mentalnie, często wizualizuję sobie gole i to pomaga.
Ja mam jeszcze jeden cel indywidualny w tym sezonie. Chcę strzelić jeszcze jedną bramkę i wtedy pobiję jeszcze jeden rekord – osiem sezonów z rzędu z co najmniej dziesięcioma bramkami. Idę po ten rekord!
Bije z tych wypowiedzi duma i szczęście. One też są i już zawsze będą historią Lechii Gdańsk.
Dlatego bardzo ucieszyły nas inne słowa Flavio. Te świadczące o tym, że wciąż trwają jego rozmowy kontraktowe z klubem, a decyzja leży po jego stronie:
Miałem przedwczoraj spotkanie z Adamem Mandziarą i Pawłem Żelemem, być może najważniejsze spotkanie w całym sezonie. Jeśli czujesz zaufanie od ludzi, którzy zawsze ci pomagali, jest to bardzo ważne. Dostałem ofertę, teraz wszystko jest po mojej stronie, wszystko zależy od mojej decyzji. Mam spokojną głowę. Nieważne, ile masz lat, ważne. jaką dajesz odpowiedź na boisku. Chcę bardzo podziękować Adamowi Mandziarze, to niesamowita osoba, która zawsze była po mojej stronie, zawsze pomagał. Był ze mną w Lizbonie, przedstawił mi kontrakt, bym grał dla Lechii. To była chwila, która zmieniła moje życie. Za miesiąc będzie moje wesele, to niesamowite, że w Gdańsku spotkałem moją żonę. Kocham to miasto.
Nie wiemy, czy Flavio w przyszłym sezonie będzie grał w Biało-Zielonych. Wiemy, że jeżeli tak się stanie, to dalej będzie dawał z siebie wszystko i pozostanie jednym z najważniejszych zawodników w klubie. Wiemy też, że czegokolwiek by nie zrobił, to już zawsze będzie legendą Lechii Gdańsk.