Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024
AKTUALNOŚCI

Pojedynek o rację. Stokowiec vs Kaczmarek

29 kwietnia 2022

Dwóch zawsze ich jest. Nie mniej, nie więcej. Były trener i obecny. Nie oszukujmy się - wszyscy czekamy na pojedynek Piotr Stokowiec - Tomasz Kaczmarek.

Starcia aktualnych i poprzednich szkoleniowców od zawsze elektryzowały kibiców. To właśnie wtedy następuje
weryfikacja słuszności wprowadzanych zmian. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że do takiego spotkania dochodzi
zaledwie pół roku od zmiany na stanowisku trenera w Lechii.

Pamiętamy jak było - odejście Piotra Stokowca wpuściło dużo świeżego powietrza. Drużyna zaczęła grać jak z nut. W niektórych przypadkach opinia o Tomaszu Kaczmarku była tak dobra, że zahaczała o zjawiska paranormalne (pozdrawiamy Conrado).

Od tamtej pory sporo wody w Wiśle upłynęło i miesiąc miodowy w Gdańsku się skończył bezpowrotnie. To nie oznacza, że jest źle. Drużyna wciąż gra dużo lepiej dla oka niż za "Stokiego". Szczególnie widać to było w spotkaniach z dołem tabeli, gdzie mimo zdobycia pierwszej bramki
starała się podwyższyć prowadzenie, a nie spoglądała błagalnym wzrokiem na zegar, by pokazał już tę upragnioną dziewięćdziesiątą minutę.

Stety czy niestety trener Zagłębia ma dużo poważniejsze problemy niż sprawdzanie jak idzie jego następcy. W zimie podjął się misji uratowania Ekstraklasy w Lubinie i póki co jest fatalnie. Pomimo tego, że dostał do dyspozycji cały zimowy okres przygotowawczy i mógł dobrać sobie zawodników takich, jakich chce (np. Bartosza Kopacza) nie odnotowano progresu. Trzy porażki w ostatnich czterech meczach, kiedy rywalami były drużyny niewalczące już o nic. Terminarz też nie sprzyja - do końca sezonu "Miedziowi" zmierzą się z samą czołówką ligi. W tej sytuacji nie mogą dziwić plotki o ultimatum dla trenera. Według nich drużyna musi zdobyć minimum 4 punkty w najbliższych dwóch spotkaniach, bo na punkty z Rakowem i Lechem nie liczy nikt.

A co powiedział były trener Lechii na łamach portalu Nasze Miasto przed najbliższym spotkaniem: Z mojej strony nie ma mowy o złych emocjach w stosunku do Lechii. Zabrałem ze sobą fantastyczne wspomnienia. Myślę, że wiele zrobiłem dla Lechii, w okresie kiedy trzeba było ją odbudować i cieszę się, że trzon drużyny jest ciągle taki sam. Zawsze chętnie wracam do Gdańska i znam wiele osób, które dobrze mi życzą. To był piękny okres w mojej karierze, ale równie piękną historię chcę teraz napisać w Lubinie.

Co zwycięży? Ofensywny futbol Kaczmarka czy pragmatyzm Stokowca? Odpowiedź w sobotę o 17:30 na antenie Canal+ Sport i na stadionie w Lubinie. Zachęcamy do oglądania i kibicowania.

Autor: RLA
(kg / lechia.gda.pl) 29 kwietnia 2022, 09:53
REKLAMA
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.029