Przegrana w sparingu z Rakowem

Mecz został rozegrany w Ostródzie. Drużyny umówiły się na format 4x30 minut. Trzeba wspomnieć, że podczas sparingu Lechia zagrała zaledwie dwoma nominalnymi stoperami - Mario Maloca oraz Miłosz Kurzydłowski, który pojawił się na boisku dopiero w setnej minucie. Trener Kaczmarek na pozycji środkowego obrońcy skorzystał też z Kryeziu, Neugebauera, Koperskiego, Biegańskiego i Kubickiego.

Jako pierwsi do ataku ruszyli częstochowianie. Już w 15. minucie spotkania bardzo precyzyjnym strzałem zza szesnastki Dusana Kuciaka pokonał Gvilia. Natomiast Lechia sporadycznie ruszała do ataków, z których i tak pożytku nie było. W drugiej kwarcie groźnym zawodnikiem w Lechii był Diabate. Często zrywał się za plecami obrońców Rakowa i swoimi atakami nękał defensywę częstochowian. I po jednej z takich akcji Bass został sfaulowany na wysokości 20. metra. Do rzutu wolnego podszedł Ilkay Durmus, lecz jego uderzenie minimalnie minęło słupek bramki Rakowa.

Na początku trzeciej kwarty po akcji Sezonienki świetnym podaniem od młodego Lechisty został obsłużony Dominik Piła, który strzałem do pustej bramki wyrównał wynik spotkania. Lechiści długo nie cieszyli się z remisu, ponieważ kilka minut później w polu karnym Biegański sfaulował Kuna. Do piłki na 11. metrze podszedł Ivi Lopez, który pewnym uderzeniem pokonał Mikułkę.

Lechia Gdańsk - Raków Częstochowa 1:2
Bramki: Dominik Piła (67.), Valerian Gvilia (15.), Ivi Lopez (77.)
Skład Lechii na I i II kwartę:
Kuciak, Pietrzak, Maloca, Koperski, Stec, Gajos, Kałuziński, Durmus, Terrazzino, Clemens, Diabate
Skład Lechii na III i IV kwartę:
Mikułko (91. Buchalik), Conrado, Kryeziu, Koperski (91. Brzęk), Neugebauer, Biegański, Sezonienko (101. Kurzydłowski), Kubicki, Piła (101. Okoniewski), Flavio, Zjawiński

Autor: Seki