Tomasz Byszko: Celem najstarszej drużyny w akademii jest ciągły rozwój zawodników
3 sierpnia 2022
Trener Lechii U-19 Tomasz Byszko wypowiedział się dla portalu lechia.gda.pl o nadchodzącym sezonie w Centralnej Lidze Juniorów, do której Biało-Zieloni wrócili po rocznej przerwie.
Jakie są cele drużyny w Centralnej Lidze Juniorów w tym sezonie?
Celem zespołu U-19 jest dalszy rozwój zawodników, żeby tak było, musimy się w tej lidze utrzymać i poznać jej poziom. W każdym meczu będziemy grać o zwycięstwo. To już od chłopaków zależy, jak wysoko będziemy celować. Jeżeli chodzi o cele ogólne, to najważniejszym celem najstarszej drużyny w akademii było zawsze dostarczanie zawodników do pierwszego zespołu.
Czyli drużyna w CLJ będzie pełnić takie same funkcje jak wcześniej drużyna rezerw?
Tak. Nie możemy, co prawda porównywać poziomów tych lig. Ale Primavera we Włoszech i brak rezerw, to jest jeden z przykładów, gdzie zawodnicy są dostarczani bezpośrednio do pierwszego zespołu. Jeżeli nie ma u nas drugiej drużyny, to naturalnie ten obowiązek przejmuje zespół U-19. Ponadto dalej będziemy pracować nad projektem Top Talent dla najbardziej uzdolnionych zawodników w akademii.
Drużyna CLJ będzie grać z rówieśnikami, a nie jak w IV lidze z seniorami. Czy są różnice w sposobie pracy trenerskiej, w przygotowaniu do meczu na takim szczeblu?
My nie będziemy przykładać dużej wagi do zespołu przeciwnika. Oczywiście, w pewnych elementach będziemy chcieli wykorzystywać słabsze strony rywali. Głównie będziemy skupiać się nad tym, nad czym pracowaliśmy w drugim zespole, czyli rozwojem naszej drużyny i zawodników, aby ich jak najoptymalniej przygotować do wszystkich spotkań. Przede wszystkim całościowo chcemy, aby byli gotowi wpierw pójść na trening z pierwszym zespołem, a później ewentualnie do nawiązania tam rywalizacji z grupą.
Ostatnio do Akademii Lechii zawitał uznany piłkarz Yakubu Aiyegbeni. Co młodym piłkarzom dało to spotkanie?
Czy to spotkanie coś dało, to okaże się w najbliższej przyszłości. Było poruszane wiele tematów okołotreningowych, nie tylko związanych z samą jednostką treningową. Mogliśmy skorzystać z doświadczenia piłkarza, który posiada bogate CV, grał w lidze z top 5, był na Mistrzostwach Świata, występował w Lidze Mistrzów, jest z innego kontynentu. Słowa od takiej osoby potrafią zadziałać na wyobraźnię. Jeżeli chociaż jeden, czy dwóch zawodników coś z tego wyciągnie, to i tak będzie sukces.
Czy decyzja o usunięciu Lechii II była nagła? Pod koniec maja mówił Pan na łamach naszego portalu o celach Lechii II na następny sezon, a chwilę później już nie było drużyny rezerw?
Ja nie jestem osobą kompetentną, aby udzielać komentarzy w tej sprawie. Wypowiadałem się w ten sposób, bo pracowaliśmy nad tym projektem. Teraz jesteśmy w CLJ-tce. Pracujemy dalej. Nic się nie zmienia oprócz tego, że będziemy pracować na innym poziomie.
Czy planowane są jakieś wzmocnienia składu, aby sobie poradzić na szczeblu centralnym?
Drużyna została wzmocniona. Doszli do nas nowi zawodnicy. Na chwilę obecną nie będę udzielał informacji, jacy to są piłkarze. Ale zespół został wzmocniony. Przyszli też młodzi chłopcy, którzy rozgrywali mecze w U-17. Została stworzona grupa z roczników 2004-2005, ale też są zawodnicy z roczników 2006 i 2007. Trenujemy od początku w takim składzie personalnym, w jakim najprawdopodobniej będziemy rozgrywać mecze. Warto pamiętać o tym, że nasi zawodnicy, jak Bartek Brzęk, Krystian Okoniewski czy Antoni Mikułko są w szeregach pierwszej drużyny. Na co dzień dla nich jest to zaplecze do rozgrywania meczów.
REKLAMA