Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024
Maciej Gajos: Każdy musi dać więcej od siebie
26 lutego 2023
Kapitan Lechii Gdańsk zabrał głos po porażce.
O początku spotkania:
Na pewno nie taki scenariusz sobie zakładaliśmy, tym bardziej, grając u siebie. Próbowaliśmy atakować gdzieś wyżej. Sam początek jeszcze był okej, im dłużej trwała pierwsza połowa tym było gorzej. Straciliśmy jedną bramkę, potem drugą, pierwsza połowa do zapomnienia.
O presji na zespole:
Na pewno to nie pomaga, ale też wszyscy zdajemy sobie sprawę że jesteśmy w takiej sytuacji a nie innej. W niektórych ta sytuacja powinna inaczej pracować. Tak jak powiedziałem, nie tak zakładaliśmy sobie to spotkanie. Przegrywamy 0:2, wychodzimy na 2 połowę i po 5 minutach jest rzut karny... I jest po meczu.
Brakuje indywidualności?
Na pewno każdy musi skoncentrować się na własnej pracy, aby drużyna jako całość funkcjonowała lepiej. Ostatnie 2 mecze przegrywamy, nie ma punktów. Nie chce też na gorąco mówić, bo różne myśli chodzą po głowie.
O tym, czy drużyna tworzy kolektyw:
Tak.
O straconych golach po stałych fragmentach:
Ta piłka dzisiaj została w polu karnym i ktoś dobił. To na pewno jest ciężkie. Nie chce aż tak negatywnie patrzeć, bo trzeba wierzyć do końca. Trzeba to przetrawić. Nie ma co się załamywać, bo meczów jest jeszcze dużo. Ale każdy musi dać więcej od siebie.
O następnym spotkaniu z Lechem:
Taki jest terminarz. Wydawało się że dzisiaj jest łatwiejszy mecz, przegrywamy 3:1 u siebie, mecz do zapomnienia. Trzeba się przygotować, aby dopisać jakieś punkty w Poznaniu. Trzeba się wziąć do pracy.
O tym, jak wyjść z tej sytuacji:
Będziemy tego szukać. Odbiliśmy się jakiś czas temu i po kilku miesiącach wracamy do podobnej sytuacji. To jest ciężkie. Musimy zrobić postęp jako drużyna i będziemy o tym rozmawiać.
Lech - trudny przeciwnik:
W spotkaniu z Lechem nie będziemy w roli faworyta. Większość ludzi nie będzie zakładała, że przywieziemy stamtąd punkty. Ale my postaramy się zrobić niespodziankę.
Na pewno nie taki scenariusz sobie zakładaliśmy, tym bardziej, grając u siebie. Próbowaliśmy atakować gdzieś wyżej. Sam początek jeszcze był okej, im dłużej trwała pierwsza połowa tym było gorzej. Straciliśmy jedną bramkę, potem drugą, pierwsza połowa do zapomnienia.
O presji na zespole:
Na pewno to nie pomaga, ale też wszyscy zdajemy sobie sprawę że jesteśmy w takiej sytuacji a nie innej. W niektórych ta sytuacja powinna inaczej pracować. Tak jak powiedziałem, nie tak zakładaliśmy sobie to spotkanie. Przegrywamy 0:2, wychodzimy na 2 połowę i po 5 minutach jest rzut karny... I jest po meczu.
Brakuje indywidualności?
Na pewno każdy musi skoncentrować się na własnej pracy, aby drużyna jako całość funkcjonowała lepiej. Ostatnie 2 mecze przegrywamy, nie ma punktów. Nie chce też na gorąco mówić, bo różne myśli chodzą po głowie.
O tym, czy drużyna tworzy kolektyw:
Tak.
O straconych golach po stałych fragmentach:
Ta piłka dzisiaj została w polu karnym i ktoś dobił. To na pewno jest ciężkie. Nie chce aż tak negatywnie patrzeć, bo trzeba wierzyć do końca. Trzeba to przetrawić. Nie ma co się załamywać, bo meczów jest jeszcze dużo. Ale każdy musi dać więcej od siebie.
O następnym spotkaniu z Lechem:
Taki jest terminarz. Wydawało się że dzisiaj jest łatwiejszy mecz, przegrywamy 3:1 u siebie, mecz do zapomnienia. Trzeba się przygotować, aby dopisać jakieś punkty w Poznaniu. Trzeba się wziąć do pracy.
O tym, jak wyjść z tej sytuacji:
Będziemy tego szukać. Odbiliśmy się jakiś czas temu i po kilku miesiącach wracamy do podobnej sytuacji. To jest ciężkie. Musimy zrobić postęp jako drużyna i będziemy o tym rozmawiać.
Lech - trudny przeciwnik:
W spotkaniu z Lechem nie będziemy w roli faworyta. Większość ludzi nie będzie zakładała, że przywieziemy stamtąd punkty. Ale my postaramy się zrobić niespodziankę.
(kajox01 / lechia.gda.pl)
26 lutego 2023, 11:55
REKLAMA
Liga BetONów
Archwium numerów
Forum dyskusyjne