Transfery, kontrakty i trener - podsumowanie spotkania z Łukaszem Smolarowem
7 marca 2023
Po konferencji prasowej przed meczem z Lechem Poznań odbyło się spotkanie z dyrektorem ds. sportu Łukaszem Smolarowem. Poruszono na nim tematy dotyczące Lechii Gdańsk, jej sytuacji i przyszłości oraz okienka transferowego w wykonaniu Biało-Zielonych. Zapraszamy na podsumowanie tego spotkania.
Spotkanie trwało około godziny i zostało przeprowadzone w konstruktywnej atmosferze. Podzieliliśmy tekst na dwa główne segmenty, które dotyczą tematów będących przedmiotem rozmowy.
TRANSFERY I PRZEDŁUŻENIA KONTRAKTÓW
Dyrektor Smolarow w trakcie spotkania przyznał, że jego przyjście w styczniu było spóźnione, a okienko przed jego przyjściem nie było przygotowywane i musiał zacząć działać z marszu. Powiedział nam, że Lechia zimą obserwowała około 70 zawodników (liczba przybliżona). Połowa z nich miała zostać odrzucona przez sztuczną inteligencję, z której pomocy korzysta klub – po prostu z analizy danych wynikało, że są oni zbyt słabi, żeby być wzmocnieniem. Dopiero po tej analizie klub zaczął sondować, jak duże są szanse na ściągnięcie któregoś z 35 piłkarzy, którzy pozostali. Ostatecznie okazało się, że niezbyt duże.
Zaznaczono też, że transfery do klubu miały być przeprowadzone jak najniższym kosztem, najlepiej za darmo. Lechia szukała więc piłkarzy z kartą w ręku lub takich, którzy nie mieliby problemów z odejściem ze swojego klubu.
Łukasz Smolarow w Turcji nie rozmawiał wyłącznie o dzieciach. Zawodnikom zostało jasno przekazane, że muszą zawalczyć o nowe umowy. Dyrektora ucieszyła informacja przekazana nam przez Rafała Pietrzaka po konferencji, że ten jest gotów grać dla Lechii nawet w 1 Lidze, ale powtórzył, że on i inni piłkarze muszą najpierw pokazać na boisku, że Lechia będzie mieć z nich pożytek. Dlatego ewentualne decyzje dotyczące nowych umów mają paść zdecydowanie bliżej końca sezonu.
Sam Rafał Pietrzak miał mieć już wcześniej ofertę umowy i mógł się zdecydować na jej podpisanie, ale wtedy wolał poczekać. Teraz czekać woli Lechia. I tyle.
Dyrektor sportowy ocenił, że okienko transferowe nie było jego zdaniem złe. Zauważył, że Bartkowski i Friesenbichler są wzmocnieniami pierwszego składu, którzy zostali ściągnięci bardzo szybko, i którzy już teraz pełnią ważną funkcję w zespole, a dodatkowo bronią się na boisku. Dodatkową zaletą Friesenbichlera było to, że może obsadzić kilka pozycji. Klub do końca walczył o transfer drugiego ofensywnego piłkarza. Pewne opcje się wysypały w związku z żądaniami klubów czy piłkarzy. Czasami decydowały względy pozasportowe, o których klub dowiadywał się podczas skautingu. Dyrektor zaznaczył jednak, że dwie najważniejsze potrzeby z jesieni, czyli prawy obrońca i zawodnik do ofensywy udało się spełnić.
Łukasz Smolarow odniósł się też do decyzji o nieprzedłużeniu kontraktu z Krystianem Okoniewskim. Zaznaczył, że nie była to decyzja należąca do pochopnych, a konsultowana zarówno ze sztabem pierwszej drużyny, jak i juniorskiej, gdzie Okoniewski na co dzień występował. W przypadku Jakuba Kałuzińskiego, klub z kolei spodziewał się odejścia tego zawodnika już zimą, co z pewnością było jednym z czynników decydujących o braku tego piłkarza na obozie w tureckim Side. Lechia otrzymała nawet ofertę od Wisły Płock, lecz nie była ona na tyle atrakcyjna, aby transfer doszedł do skutku.
Padły również pytania o funkcjonowanie działu skautingowego Lechii Gdańsk. Jedną z osób, które się tym zajmują, jest Tomasz Mazurkiewicz. Z klubem współpracują również ludzie, którzy śledzą różne ligi europejskie, zbierają dane i przygotowują listy wyróżniających się piłkarzy.
POSADA TRENERA LECHII GDAŃSK
Nie padły konkrety na temat pozycji Marcina Kaczmarka, choć dało się wyczuć, że zmiana trenera wisi w powietrzu. Wątpimy, żeby mecz z Lechem Poznań, który nastąpił po tej rozmowie, przekonał włodarzy do dania trenerowi Kaczmarkowi kolejnej szansy. Wydaje się nam, że na ten moment Lechia po prostu nie ma jeszcze następcy, więc w meczu z Miedzią Legnica trenerem pozostanie Marcin Kaczmarek. Dyrektor Smolarow dość zdecydowanie zaprzeczył jakimkolwiek próbom łączenia go z posadą trenera Lechii – przyznał, że byłoby to niepoważne, bo zobowiązał się do czegoś innego i denerwują go kolejne pojawiające się w mediach teksty, które łączą go z tą pracą.
To wszystkie najważniejsze informacje, które zostały nam przekazane podczas spotkania z Dyrektorem ds. sportu Łukaszem Smolarowem. Liczymy na to, że rozmowy, w których tłumaczy się działania klubu staną się w Lechii normą.
Autorzy: Bartosz Naus, Bartosz Graczkowski i Damian Nitka
REKLAMA