Gdańsk: piątek, 20 czerwca 2025
AKTUALNOŚCI

Kto zostanie nowym trenerem Lechii? Nasze propozycje i analiza

13 maja 2023

Serwis Meczyki.pl poinformował dzisiaj, że Lechię w pierwszej lidze może poprowadzić duet Łukasz Smolarow – Tomasz Mazurkiewicz. Ciężko wyobrazić sobie bardziej ryzykowny ruch. Po kogo jednak mogłaby sięgnąć Lechia? Przygotowaliśmy listę szkoleniowców, którzy mogliby być chętni przejąć Biało-Zielonych, i którzy powinni być w zasięgu możliwości finansowych klubu.

Piotr Stokowiec - bezrobotny

To oczywiście jedna z najbardziej oczywistych kandydatur, która w ostatnich miesiącach przewijała się wielokrotnie w kontekście powrotu do Lechii. Zarówno klub jak i trener znaleźli się na zakręcie i mógłby być to związek, na którym każdy by zyskał.

Nie brakuje jednak wątpliwości. Z Lechii wprawdzie odejdzie wielu piłkarzy, w tym ci, którzy z Piotrem Stokowcem nie mieli najlepszych relacji, ale czy trener będzie umiał nie popełnić tych samych błędów, przez które zakończyła się jego poprzednia przygoda z klubem?

Jego ostatnia praca w Zagłębiu Lubin również dokłada kolejnych znaków zapytania. Wprawdzie trener wypełnił podstawowy cel, który dostał i utrzymał zespół w sezonie 2021/22, ale w kolejnych rozgrywkach nie potrafił wybić się z Zagłębiem ponad przeciętność. Ostatecznie został zwolniony bez większego żalu, po przegraniu pięciu meczów z rzędu.

Ostatnio w programie Meczyków Piotr Stokowiec przyznał, że Lechia się z nim kontaktowała.

Był kontakt. Nie ukrywam tego. Natomiast ja jestem na tyle doświadczonym trenerem, że ja też wiem, że nie chodzi o podjęcie pracy. Dostać pracę, to mnie nie interesuje. Żeby wykonać pracę, to potrzebuję narzędzi do tego, żeby ją należycie wykonać, żeby nie zawieść kibiców. (…) Ja jeśli w coś wchodzę, to na 120% i muszę być do tego przekonany.

Trener Stokowiec uznał, że obecna Lechia nie zagwarantuje mu środków do utrzymania i nie chciał firmować spadku swoim nazwiskiem. Ciężko mu się dziwić. Czy jednak w najbliższym czasie zarządzający klubem zdołają stworzyć plan, żeby przekonać szkoleniowca, że może z Lechią powalczyć o awans? Jest to zadanie karkołomne, ale wcale nie niemożliwe. Tylko, czy powrót trenera Piotra Stokowca byłby dobrym ruchem dla Lechii? Jego druga praca w Zagłębiu Lubin pokazała, że niekoniecznie.

Kolejne nazwiska na tej liście będą już mniej oczywiste. Postawienie na niektórych z zaproponowanych trenerów może być dużym ryzykiem, które niekoniecznie się spłaci. Dla każdego z nich przejęcie Lechii byłoby awansem sportowym i jedną z największych szans w karierze, żeby ich nazwisko wybrzmiało w piłkarskiej Polsce. Lechia mogłaby być trampoliną do lepszej pracy lub szansą na budowę większego projektu firmowanego własnym nazwiskiem.

Szymon Grabowski – Stomil Olsztyn

Trener Szymon Grabowski to szkoleniowiec młody, bo zaledwie 42-letni, a już mający spore doświadczenie na niższych poziomach rozgrywkowych. Poprowadził Resovię Rzeszów w 122 meczach i wywalczył z tym klubem awans do pierwszej ligi. Obecnie trenuje Stomil Olsztyn, z którym również walczy o awans na drugi poziom rozgrywkowy.

Oczywiście poza wzlotami były też upadki. Trener Grabowski został zwolniony z Resovii po tym jak zaliczył katastrofalny start w pierwszej lidze. W pierwszych trzynastu meczach prowadzony przez niego klub zdobył zaledwie osiem punktów i był jednym z kandydatów do spadku. Zastąpił go Radosław Mroczkowski, który wywalczył z Resovią dość spokojne utrzymanie. Czy Grabowski nie dałby rady? Tego się już nie dowiemy, ale w tamtym sezonie w związku z reorganizacją Ekstraklasy z pierwszej ligi spadała tylko jedna drużyna i ostatecznie GKS Bełchatów okazał się być zdecydowanie najgorszy w stawce.

Następnie trener Grabowski ''spadł'' aż do trzeciej ligi, gdzie prowadził Podhale Nowy Targ. Po całkiem dobrym sezonie (5. miejsce) trafił do drugoligowego Stomilu. Obecnie walczy z tą drużyną o awans do pierwszej ligi. W 30 meczach jego zespół zdobył 54 punkty. W sobotni wieczór może zrównać się z drugą Kotwicą Kołobrzeg, ale musi pokonać szóstą Wisłę Puławy.

Jakie jest podejście tego szkoleniowca do futbolu? Stomil ma najmniej straconych goli w pierwszej lidze i jest trzeci pod względem zdobytych bramek. Jednak nie zawsze tak było. Wywiad dla ''Gazety Olsztyńskiej'', którego fragmenty prezentujemy poniżej, został przeprowadzony po dziewięciu kolejkach. Wtedy Stomil miał zaledwie dwa wygrane mecze. Obecnie jest niepokonany od października 2022 roku.

(…) Tak podchodzę do piłki nożnej, że nie system jest najważniejszy, a jednak wykorzystanie materiału ludzkiego. Czy będziemy grali momentami piątką w obronie, czy czwórką, to i tak wszystko zależy finalnie od tego, jaki końcowy wynik osiągniemy.

Tak trener odniósł się do słabej na początku sezonu skuteczności.

Musimy w każdym elemencie dawać jeszcze więcej od siebie, a element finalizacji pokazuje, że musimy być jeszcze bardziej pazerni, jeszcze bardziej skoncentrowani, jeszcze bardziej chcieć. Musimy zacząć od siebie, a nie szukać wymówek gdzieś dookoła.

A w jaki sposób chciał sobie poradzić z problemem nieskuteczności?

Jeśli chodzi o ustawienie na boisku, to zastanawialiśmy się ze sztabem, co moglibyśmy zmienić i każdy mecz, który analizujemy, zaczynamy od analizy siebie, co moglibyśmy dać jeszcze więcej drużynie, co my zrobiliśmy źle, bo pewnie kilka rzeczy robimy nie tak, jak trzeba i wyciąganie wniosków zaczynamy od siebie samych. Niemniej jednak, patrząc na to co się dzieje na połowie przeciwnika, gdzie kreujemy grę i dochodzimy do sytuacji, to pokazuje jednoznacznie, że nie jest to wina ustawienia, ale wina indywidualna, z którą musimy sobie poradzić. Kolejną jednostkę przygotowujemy pod to, żeby jeszcze bardziej pomóc zawodnikom indywidualnie niż zespołowo.

Tak szkoleniowiec odniósł się do stwierdzenia, że II Liga w obecnym sezonie prezentuje niski poziomi i opisywał swoje metody współpracy z zawodnikami.

Skupiamy się na sobie, a nie na lidze. Jeżeli sobie z tym nie poradzimy, to będzie to świadczyło o tym, że — jeśli w opinii kibiców i komentatorów liga jest słaba — to z nami też jest coś nie tak. Pracą i wspólnym dążeniem do pełni formy w każdym spotkaniu sprawimy w tej słabej lidze, że będziemy się na tyle dobrze prezentować, że długimi momentami będziemy mocniejszym punktem niż średnia ligi. (…) Wiem, że moje funkcjonowanie, czy moje życie w szatni przekłada się na zawodników, więc cały czas będę do nich podchodził z optymizmem i będę wlewał moją wiarę w nich, żeby jeszcze mocniej wierzyli sami w siebie.

Trener Szymon Grabowski już raz wywalczył awans do pierwszej ligi, a niedługo może tego dokonać po raz drugi. Danie mu szansy w spadkowiczu z Ekstraklasy, którego celem – według prezesa Zbigniewa Ziemowita Deptuły – ma być jak najszybszy powrót do krajowej elity, na pewno byłoby ryzykowne, ale nie mniej niż powierzenie Lechii duetowi Smolarow – Mazurkiewicz.

Następnych szkoleniowców, którzy naszym zdaniem mogliby dostać szansę w Lechii, przedstawimy w kolejnych artykułach. Możemy zdradzić, że na naszej liście nie ma już żadnego trenera, który w przeszłości prowadziłby zespół w Ekstraklasie. Na kogo postawi Lechia w nowym sezonie, najprawdopodobniej dowiemy się dopiero po zakończeniu obecnych rozgrywek.

Program Meczyków z Piotrem Stokowcem: https://www.youtube.com/watch?v=0SfrGB__kUU
(bart / lechia.gda.pl) 13 maja 2023, 15:33
REKLAMA
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2025. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.012