Tygodnik lechia.gda.pl nr 178 (43/2008)

Lechia w trzech meczach z potentatami ligi - Wisłą, Legią, Lechem - nie zdobyła nawet bramki. Wszystkie te mecze przegrała 0:3. Przypadek? Chyba nie do końca... Na szczęście lechiści ciągle robią swoje i regularnie ogrywają zespoły klasy ŁKS-u.

Piłka nożna to prawie całe jego życie. I nie ma w tym zdaniu odrobiny przesady. 10-letni Dawid Zapisek od urodzenia cierpi na rdzeniowy zanik mięśni i to właśnie futbol najbardziej motywuje go do aktywności życiowej.

Przy okazji transmisji telewizyjnych ze spotkań Lechii, Gdańsk wśród kibiców ożywa dyskusja na temat stosowanej przez sprawozdawców nomenklatury gdańskich piłkarzy. Również na forum naszego serwisu pojawiło się sporo krytycznych głosów protestujących przeciw błędnemu, zdaniem dużej części sympatyków, nazywaniu piłkarzy Lechii lechitami.

Tak jak dane było kibicom gdańskiej Lechii efektownie rozpocząć ten rok w Gliwicach, tak pod jego koniec poziom wyjazdowych atrakcji wzrósł jeszcze bardziej. Blisko półtora tysiąca fanów biało-zielonych świetnie bawiło się w Krakowie. Szkoda, że oba wyjazdy łączy też smutne 0:3 w wykonaniu naszych piłkarzy…

Był to pracowity tydzień w naszej ekstraklasie, mecze rozgrywane były, co dwa lub trzy dni. Lechia zrobiła plan minimum i w ważnym meczu pokonała ŁKS. W meczu w Krakowie nikt cudów nie oczekiwał, choć do 70 minuty zespół z grodu smoka walił głową w mur. Ekstraklasa robi się naprawdę ciekawa i chyba do ostatnich kolejek ligowych będzie walka i o mistrza, i o utrzymanie.