Gdańsk: poniedziałek, 28 lipca 2025
AKTUALNOŚCI

M. Kaczmarek: Podniesienie się po fali krytyki

18 września 2005

Zła passa przełamana. Drużyna trenera Marcina Kaczmarka po trzech kolejnych porażkach osiągnęła wreszcie zwycięstwo. "Bardzo się cieszę, że wygraliśmy ten mecz, bo wiem z doświadczenia, że takie spotkania są bardzo ciężkie. Podnieść się, gdy spadła na nas fala bardzo dużej krytyki. Myślę, że obojętnie z jakim zespołem byśmy grali, mecz byłby równie trudny. Przez 15 minut moi zawodnicy mieli jakby spętane nogi, ale kładę to na karb ciężaru gatunkowego i psychiki tych ludzi po trzech porażkach", powiedział szkoleniowiec.

Trener Lechii pierwszy raz od dawna desygnował do gry w wyjściowej jedenastce dwóch napastników. "Jak to ocenię? Ocenię pozytywnie, że wygraliśmy ten mecz. Ale grają ludzie. Taktyka jest bardzo ważna i gdybyśmy takim systemem, jakim wcześniej graliśmy, nie przegrali dwóch czy trzech meczów, to pewnie nikt by nie mówił o systemach. Chciałbym jasno powiedzieć - nie twierdzę, że nie wrócę do tego, co było wcześniej, bo pewne decyzje są zależne od tego, kogo ma się do dyspozycji i jakim się dysponuje składem personalnym. Pod tym kątem dobieram taktykę", oznajmił Kaczmarek.

Kluczowym momentem spotkania było zdobycie gola w 22 minucie przez Sławomira Wojciechowskiego. "Strzeliliśmy piękną bramkę po stałym fragmencie gry, który nam wychodzi. To nie jest przypadek, podobnie zdobyliśmy honorową bramkę w Czermnie. Później strzeliliśmy drugą i mimo wszystko, mimo nie najlepszego meczu - bo ten mecz nie był najlepszy w wykonaniu ani jednej, ani drugiej drużyny - wygraliśmy zasłużenie. Bardzo się z tego cieszę. Mamy 10 dni, żeby poleczyć urazy i przygotować się odpowiednio do meczu w Radomiu", stwierdził szkoleniowiec lechistów.
(mj / lechia.gda.pl) 18 września 2005, 08:20
REKLAMA
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2025. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.022