Niedoszły inwestor w Lechię chce 2,5 miliona
31 października 2005
Menedżer Adam Mandziara domaga się od Wisły Kraków ok. 2,5 miliona złotych i zgłosił sprawę do FIFA. Szefostwo krakowskiego klubu jest oburzone - donosi Gazeta Wyborcza.
Mandziara znany jest w Gdańsku z reprezentowania interesów firmy Avancesport, która miała zainwestować w Lechię i przekształcić ją w spółkę akcyjną. Trwające wiele miesięcy rozmowy zostały zawieszone w czerwcu jako nierealne do zakończenia przed drugoligowym sezonem. Nie wykluczono jednak powrotu do negocjacji.
Kwota żądana od Wisły Kraków ma być rozliczeniem za udział Avancesport przy transferach Żurawskiego i Błaszczykowskiego, a także doprowadzenie do współpracy z Bayernem Monachium oraz Bayerem Leverkusen.
Wisła twierdzi, że współpraca z niemieckimi klubami nie jest realizowana, natomiast udział menedżera przy wymienionych transferach był znikomy. W przypadku Błaszczykowskiego wręcz żaden, a jednak Mandziara oczekuje 400 tysięcy złotych prowizji menedżerskiej. Krakowianie zapłacili za zawodnika 70 tysięcy złotych. Niekorzystnych umów miało być zawartych więcej.
W sprawę zamieszany jest Zdzisław Kapka, występujący w podwójnej roli - p.o. prezesa Wisły i zarazem współpracownika Mandziary. Kapka reprezentował Avancesport m.in. podczas czerwcowych rozmów z Lechią.
REKLAMA