Janus na ławie, boisko słabo przygotowane
1 kwietnia 2006
Parę godzin przed rozpoczęciem meczu Lechia-Zagłębie wiadomo już, że Marcin Janus pierwszy raz usiądzie na rezerwie.
Stoper Lechii stracił zaufanie szkoleniowców po bardzo słabym występie w środowym meczu. Podobny los spotka Sebastiana Fechnera, który był jego partnerem w pierwszej połowie spotkania z Widzewem Łódź.
Zarówno Janusa, jak i Fechnera uważa się za głównych winowajców utraty dwóch pierwszych bramek. Po 11 minutach meczu Widzew prowadził już 2:0 i mecz w tym momencie był już właściwie rozstrzygnięty.
Najprawdopodobniej parę środkowych obrońców w spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec stworzą: wracający po pauzie za kartki Krzysztof Brede i przesunięty ze środka pomocy Jacek Manuszewski.
Wbrew wcześniejszym informacjom, Robert Sierpiński, który miał pewne miejsce w obronie podczas ubiegłorocznej trzecioligowej wiosny, nie znajdzie się nawet na ławce rezerwowych.
Mecz z Zagłębiem rozpocznie się dzisiaj o godzinie 14:00. Obserwatorzy donoszą, że stan boiska przy Traugutta nie jest niestety najlepszy. Miękka i dość piaszczysta płyta może znacząco utrudniać grę.
REKLAMA