S. Czajka: Egzamin został zaliczony
11 września 2006
Rezerwy pokonały Sporting Leźno, rehabilitując się za ubiegłotygodniową porażkę i poprawiając nastrój trenerowi Sebastianowi Czajce.
Gdy tydzień temu lechiści przegrali w Sopocie, szkoleniowiec rezerw nie mógł mieć i nie miał dobrego humoru. Na szczęście drugiej z rzędu wpadki nie było. Druga drużyna zwyciężyła zespół z Leźna 2:0.
- W mojej ocenie spotkanie ze Sportingiem Leźno należy zaliczyć jako bardzo dobre i to niekoniecznie pod kątem czysto sportowym - powiedział Sebastian Czajka. - Owszem to my prowadziliśmy grę, stwarzaliśmy sytaucje bramkowe, byliśmy zespołem dojrzalszym i co najważniejsze zdobyliśmy dwie bramki dające nam komplet punktów.
- Dla mnie jednak najistotniejsze po zeszłotygodniowym "występie" w Sopocie było to, jak zawodnicy podejdą to kolejnej potyczki. Czy najważniejszą motywacją dla nich jest gra w piłkę nożną, obojętnie na jakim poziomie ligowym? Egzamin został zdany pozytywnie, czego dowodem trudność z wyróżnieniem najaktywniejszych, gdyż każdy zostawił na Załogowej wiele swojego serca i zdrowia - podsumował trener Lechii II.
REKLAMA