Chorzy zdrowieją, ale KSZO-Lechia 0:0
22 września 2006
Z jednym punktem wracają z Ostrowca Św. piłkarze Lechii. W drugoligowym meczu zremisowali bezbramkowo z KSZO.
Po trzech ligowych remisach z rzędu i porażce w pucharowym meczu z Pogonią Szczecin gdańszczanie nie mogą być w pełni usatysfakcjonowani wynikiem w Ostrowcu Świętokrzyskim. Ostatni raz smaku zwycięstwa zaznali 30 sierpnia w wyjazdowym spotkaniu z Odrą Opole.
Trener Borkowski może usprawiedliwiać się brakami kadrowymi, które rzeczywiście są niemałe. W domu zostali Kalkowski, Pęczak, Szulik i Szałęga. Ale za to na boisko wrócili po długich kontuzjach Fechner, Wojciechowski i Cetnarowicz.
Ton wydarzeniom w Ostrowcu już od pierwszych minut nadawali gospodarze, których akcje były robiły zdecydowanie więcej zamieszania pod bramką wracającego do łask Bąka. Ten spisywał się jednak bardzo pewnie.
Inna sprawa, że napastnicy KSZO pudłowali w dobrych sytuacjach, często nie trafiając w światło bramki. W pierwszej połowie tego typu zawód swoim kibicom sprawili Rogalski i Kiczyński.
Lechiści obudzili się pod koniec pierwszej połowy, gdy najpierw strzelał Buzała, a później w bardzo dobrej sytuacji znalazł się Król. Jednak dominującym przez większą część czasu miejscowym piłkarzom udało się zachować czyste konto.
Pierwsze minuty po przerwie należały do biało-zielonych i ponownie Króla, który tydzień temu strzelił dopiero pierwszą w tym sezonie bramkę w drugiej lidze. Golkiper Kapsa był jednak na posterunku i wybronił dwa groźne strzały napastnika Lechii.
Później gra się wyrównała. W drugiej połowie było zresztą nieco mniej emocji niż w pierwszej części. Za wydarzenie może uchodzić powrót na boisko Wojciechowskiego, który w 71 minucie gry zastąpił juniora Pietrowskiego. Wcześniej do gry wszedł również Cetnarowicz.
W ostatnich 10 minutach najpierw strachu gdańszczanom narobiło KSZO (obrona Bąka i niecelny strzał), a następnie Kapsa powstrzymał wychodzącego sam na sam Wiśniewskiego.
W końcowym rozrachunku górą rozgrywanego w piątkowy wieczór spotkania okazali się bramkarze obu zespołów. Do ostatniego gwizdka utrzymał się wynik 0:0. W dziesiątym meczu ligowym Lechia zdobyła czternasty punkt.
KSZO OSTROWIEC - LECHIA GDAŃSK 0:0
LECHIA: Bąk - Fechner, Manuszewski, Brede, Kosznik - Piątek (90' Żuk), Pawlak, Pietrowski (71' Wojciechowski), Buzała (60' Cetnarowicz) - Wiśniewski, Król.
REKLAMA