Pawlak najlepszy według Przeglądu Sportowego
19 czerwca 2007
Mariusz Pawlak wygrał klasyfikację na najlepszego piłkarza rundy wiosennej organizowanego przez "Przegląd Sportowy". Drugi był Jacek Kosmalski.
- Możemy teraz tylko gdybać, ale coś w tym jest, że jak byłem w składzie to najczęściej wygrywaliśmy. Zdarzyły się tylko dwie porażki - odpowiada Pawlak na pytanie, co by było gdyby zagrał wiosną więcej meczów.
- W środku rundy wiosennej nie mogłem pomóc drużynie i chłopcy mieli fatalną serię siedmiu meczów bez zwycięstwa. Na końcówkę już wróciłem i Lechia wygrała trzy mecze, zaś dwa zremisowała. Szkoda zmarnowanej szansy, ale trzeba pamiętać, że tylko dwa spotkania graliśmy w optymalnym składzie - dodaje na łamach Przeglądu Sportowego popularny "Cygan".
- Chciałem się przypomnieć kibicom Polonii, pokazać dobrą piłkę, ale naderwałem mięsień łydki i wszystko diabli wzięli. Przeżyłem wspaniałe chwile w stolicy, jednak nie dane mi było pokazać się na Konwiktorskiej - mówi na temat nieobecności w meczu z Polonią Warszawa.
- Zaskoczenie? Nawet bardzo duże, gdyż znakomitą wiosnę miał Jacek Kosmalski. Ja zagrałem w drugiej rundzie tylko siedem meczów i chyba dlatego udało mi się zwyciężyć - kontynuuje.
- Inni mieli znacznie rozegranych gier więcej i siłą rzeczy zdarzyły im się słabsze występy, ewentualnie nie grali całych spotkań. A wówczas nie mogli liczyć na wysokie noty. Moja forma była w miarę regularna i to mogło decydować - dodaje wychowanek Lechii Gdańsk.
- Cieszę się, że mimo zaawansowanego wieku jestem jeszcze doceniany. Klub złożył mi ofertę przedłużenia kontraktu, ale nie ukrywam, że dostałem też inne propozycje - podkreśla były zawodnik Polonii Warszawa.
- Jedna jest z klubu zagranicznego, inne z kraju. Jeszcze mam zdrowie i mogę pograć kilka lat na dobrym poziomie. Biorę pod uwagę pozostanie w Lechii, jednak inne oferty też muszę przemyśleć - kończy rozmowę Mariusz Pawlak.
REKLAMA