Andrzej Rybski: Chcemy wykorzystać szansę
5 marca 2008
Popularny Ryba był jednym z najbardziej rozchwytywanych przez łowców autografów piłkarzy Lechici. Z klubu "Parlament" wychodził wczoraj jako ostatni.
Jak to jest wszyscy już dawno wyszli tylko Andrzej Rybski zostaje i jeszcze podpisuje zdjęcia?
- Sam jestem zaskoczony tą sytuacją. Ochroniarze są tutaj na mnie chyba zdenerwowani. Dla mnie jednak jest to przyjemność, nie lubię zostawić żadnego kibica bez możliwości zrobienia zdjęcia lub podpisu-
Jak myślisz skąd się wzięły twoje dobre relacje z kibicami Lechii?
- Wiem, że takie relacje nie rodzą się tak bez niczego. Zaczęło się to od pierwszego meczu z Bałtykiem Gdynia gdzie zagrałem dobrze i od tego czasu moje relacje z kibicami zaczęły się budować. Jest to relacja ze wzajemnością.
Czy już w poprzednich klubach, których występowałeś spotkałeś się z przejawami sympatii, kibiców?
- W każdym klubie, w którym grałem, spotykałem się przejawami sympatii do mojej osoby. Na pewno jednak nie na taka skalę jak tutaj w Gdańsku
Jak oceniasz prezentację?
- Osobiście podobała mi się ta prezentacja, myślę, że była przygotowana bardzo profesjonalnie i nie jeden klub w I lidze nie i miał takiej prezentacji
Jakie cele przed sobą stawia sobie wasz zespół?
- Ciężko, coś stwierdzić wchodzimy w rundę z nadziejami i chcemy, wykorzystać szansę i awansować. Zajmujemy trzecie miejsce i będziemy się bić o I ligę.
Jaki będzie wynik w Gliwicach?
- Powiedziałem na prezentacji, że przebije Artura Andruszczaka i będzie 5:0. Tak poważnie mówiąc wystarczy skromne 1:0, bo przecież punktów za zwycięstwo jest tyle samo nie zależnie od tego ile się wygrywa. Pół żartem pół serio powiem, że jedna bramka w Gliwicach a cztery zostawimy na mecz z Legia
Niedługo mecze wasze będą rozgrywane w blasku jupiterów. Jakie są twoje odczucia na ten temat?
Zdecydowanie lepsze są mecze przy świetle, tutaj nie ma dyskusji. Wiadomo, że czasami przez święcącym słońcu te spotkania nie wyglądy tak dobrze jak powinny wyglądać
Jak oceniasz zgrupowanie w Turcji?
- Zgrupowanie jak zgrupowanie. Trenowaliśmy i staraliśmy się ćwiczyć różne, elementy w grze. Myślę, że nasza forma idzie w górę. Prezentowaliśmy się dobrze w sparingach i widać ten automatyzm w naszej grze
- Graliśmy na dobrym poziomie takim, jaki prezentowaliśmy jesienią i wierzę, że wiosna będzie nasza
REKLAMA