W pierwszej połowie spotkania Lechia była drużyną zdecydowanie przeważającą. Już w pierwszych minutach spotkania gospodarze mogli objąć prowadzenie.
Bramkę na prowadzenie strzelił debiutujący przed gdańską publicznością Olegs Laizans po ładnej składnej akcji Marcina Pietrowskiego oraz Piotra Wiśniewskiego.
Na drugą połowę gospodarze wyszli jednak lekko uśpieni, czego efektem była szybko, bo już w 2. minucie po wzniowieniu gry, stracona bramka. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Polonistów w zamieszaniu podbramkowym do piłki doszedł Gołębiewski, który efektownie wpakował piłkę pod poprzeczkę bramki bronionej przez Pawła Kapsę.
Cios zadany w 47. minucie podłamał Lechistów do tego stopnia, iż oddali w pełni środek pola "Czarnym Koszulom", aż do końca spotkania.
Rozgrywający dzisiaj wyśmienite zawody Tomasz Dawidowski był niestety osamiotniony w poczynaniach ofensywnych gdańskiego zespołu.
LECHIA GDAŃSK - POLONIA WARSZAWA 1:1
LECHIA : Kapsa - Bąk, Wołąkiewicz, Kożans, Mysona - Pietrowski (74 Bajić), Surma, Laizans - Wiśniewski (65 Lukjanovs), Dawidowski, Buzała (82 Zabłocki).
POLONIA : Przyrowski - Mynar, Dziewicki, Jodłowiec, Brzyski - Mierzejewski, Andreu (63 Skrzyński), Trałka, Ł.Piątek, Gancarczyk - Gołębiewski (67 Cortes).
Sędzia: Stefański (Bydgoszcz)
Widzów: 8000.
Żółte kartki: Dziewicki, Brzyski, Trałka (Polonia).
Zobacz protokół meczowy