A. Mysona: Może to jakieś fatum?
20 kwietnia 2010
- Nie jest dla mnie pocieszeniem to, że zachowaliśmy czyste konto. Jako obrońca mogę powiedzieć, że wolałbym we wtorek stracić trzy gole, ale cztery strzelić - przyznał po remisie z Polonią Arkadiusz Mysona.
- Nie straciliśmy żadnej, mieliśmy rzut karny, mieliśmy dwie sytuacje bramkowe, ale żadnej nie wykorzystaliśmy i skończyło się tak, jak się skończyło. Nie wiem, może jakieś fatum ciąży nad naszym boiskiem, bo od zeszłego roku nie możemy wygrać spotkania u siebie.
- Trzeba to przełamać, zmobilizować się i za tydzień wygrać z Ruchem - zakończył obrońca Lechii.
REKLAMA