Haraslin trafił do Lechii w 2015 z włoskiej Parmy, w której zadebiutował w Serie A. Powrót do ligi włoskiej jest jednym z celów słowackiego skrzydłowego i jego menadżera.
– W tej chwili nie ma żadnej konkretnej oferty za Lukaša. Uważam zresztą, że to nie jest dobry moment, by odchodził z Lechii. Ciągle się w tym klubie rozwija, dostaje dużo szans. Nie jest jednak tajemnicą, że w przyszłości najchętniej widziałby się w Serie A – mówi Juraj Vengloš, agent Haraslina, który reprezentuje też interesy m.in. Marka Hamšika.
Więcej w "Przeglądzie Sportowym"