Lechia trenuje indywidualnie, czeka na wyniki testów

To zalecenie komisji medycznej, do którego musiały zastosować się wszystkie kluby uczestniczące w rozgrywkach PKO Bank Polski Ekstraklasy.

Piłkarze oraz sztab trenerski Lechii Gdańsk przeszli w poniedziałek badania immunologiczne na obecność wirusa COVID-19. Potrzebna jest jednak dodatkowa diagnostyka i do czasu poznania wyników dodatkowych testów zawodnicy muszą nadal trenować indywidualnie. Taką sytuację jednak od samego początku przewidziała Ekstraklasa SA.


- System badań medycznych, który wprowadziliśmy, zdaje egzamin. Spełniły się nasze przewidywania, zgodnie z którymi przechodzimy do kolejnego etapu testów. Wytypowaliśmy zawodników, którzy przejdą pogłębione badania. Ich wyniki powinniśmy poznać w ciągu 24, najdalej 48 godzin – mówi prof. Krzysztof Pawlaczyk, członek komisji medycznej PZPN i ekspert Ekstraklasy S.A. - To, że wysyłamy kogoś na badania pogłębione, nie oznacza, że był lub jest chory. Chcemy mieć pewność, że wszyscy zawodnicy i pracownicy klubów, których przebadaliśmy, są zdrowi. To jest najważniejsze – dodaje prof. Pawlaczyk.

- To normalna procedura i Lechia Gdańsk oczywiście się do niej dostosuje, bo bezpieczeństwo zawodników i sztabu szkoleniowego jest dla nas najważniejsze. Wierzymy jednocześnie, że wszyscy członkowie naszego zespołu są zdrowi i dodatkowe badania tylko to potwierdzą. Do tego czasu nasi zawodnicy będą nadal trenować indywidualnie i z niecierpliwością czekamy na możliwość powrotu do treningów grupowych – informuje Arkadiusz Bruliński, dyrektor Działu Komunikacji i Marketingu Lechii Gdańsk.

Zgodnie z ustaloną procedurą 4. maja 2020 zostało przebadanych 800 osób ze wszystkich klubów PKO Bank Polski Ekstraklasy, w tym zawodnicy, sztaby szkoleniowe oraz osoby wskazane przez kluby.