Lechia to obecnie przede wszystkim braki kadrowe. Szymon Grabowski będzie miał przed tym meczem twardy orzech do zgryzienia, szczególnie przy zestawianiu środka obrony. Na tej pozycji ujrzymy najprawdopodobniej dwóch pomocników defensywnych, bo w kadrze stoperów po prostu żadnych nie ma.
Nasz przewidywany skład Lechii na mecz z Chrobrym Głogów.
Trener Grabowski uważa najbliższego rywala za faworyta lub po prostu w ten sposób stara się zdjąć presję ze swoich piłkarzy. Dla wielu młodych zawodników sobotnie spotkanie może być okazją do debiutu na tak wysokim szczeblu rozgrywkowym. Szkoleniowiec Lechii zapewnia jednak, że jego sztab bardzo dobrze rozpracował rywala i wie jakimi atutami może w weekend zagrozić gdańszczanom:
- My jako sztab oraz zawodnicy robimy wszystko, aby jak najlepiej przygotować się do tego spotkania. Na pewno zdajemy sobie sprawę z tego, że przeciwnik na tę chwilę jest zespołem bardzo dobrze poukładanym z racji tego, że od dłuższego czasu trenują w podobnym zestawieniu. Do tego dochodzi Lebedyński, który wraca ze Stali Mielec. Potencjał zespołu gospodarzy mamy dobrze rozpracowany i przygotowani jesteśmy do tego spotkania pod względem merytorycznym i wiedzy o przeciwniku bardzo fajnie. Naszym zadaniem jest teraz jeszcze bardziej uwypuklić nasze dobre cechy, jakie niewątpliwie ci ludzie, którzy będą walczyć o punkty, mają. Mam nadzieję, że zaprezentujemy się godnie i będziemy sprawcami niespodzianki.
Podsumowanie konferencji prasowej trenera Grabowskiego dostępne jest na naszej stronie.
Najbliżsi rywale zeszły sezon mogą zaliczyć do tych z gatunku udanych, choć wiosna w ich wykonaniu pozostawiała wiele do życzenia. W składzie Chrobrego kibice Lechii znajdą dwóch piłkarzy z przeszłością w Gdańsku. Mowa tu o Mateuszu Machaju oraz Mavroudisie Bougaidisie.
Czy ex-Lechiści zdołają powstrzymać przyjezdnych z Gdańska? A może to Lechia rozpocznie sezon wbrew oczekiwaniom od zdobyczy trzypunktowej? Tego dowiemy się już w sobotę po południu. Początek meczu o 15:00.