Marek Papszun: Można powiedzieć, że nas nie było
24 sierpnia 2024
Trener Rakowa Częstochowa Marek Papszun skomentował piątkowe spotkanie z Lechią. Nie zaskoczyła go taktyka Biało -Zielonych.
Komentarz pomeczowy:
Przyjechaliśmy do trzeciego beniaminka, bo tak się ten nasz kalendarz ułożył. Ponieważ są to nowe drużyny, to spotkania te, są trochę niewiadomą. Mecz był słaby w naszym wykonaniu do 60. minuty. Właściwie można powiedzieć, że nas nie było. Trochę ruszyliśmy się po straconej bramce i to dało nam zwycięstwo. To jest na pewno wartościowe. Trzy punkty zdobyte na wyjeździe dużo znaczą. Teraz musimy zacząć lepiej punktować u siebie. Cieszę się bardzo, że dwóch napastników strzeliło bramki, a przede wszystkim cieszę się, że zespół z determinacją dążył do zwycięstwa.
O taktyce Lechii na pięciu obrońców:
Nie byliśmy zaskoczeni taktyką Lechii, my jesteśmy na to przygotowani. Po prostu mieliśmy słabą jakość piłkarską. Szczególnie w trzeciej tercji, nie mogliśmy się utrzymać przy piłce. Nie mogliśmy wejść w pole karne. W ostatnich 30. minutach stworzyliśmy więcej sytuacji niż w pierwszych 60. minutach. Nie było to spowodowane tym, że Lechia przechodziła na grę na pięciu obrońców. Lechia grała tak do końca meczu, a mimo wszystko potrafiliśmy strzelić gole i ją zdominować. Już wcześniej mieliśmy sytuację, pomimo tego, że graliśmy słabo. Na przykład w drugiej minucie Patryk Makuch miał bardzo dobrą okazję by strzelić gola i ten mecz sobie ustawić. Cieszę się też, że Lechia nie stworzyła wielu sytuacji, bo miała jeden strzał po którym padł gol, ale to takie ćwierć sytuacji.
Co przesądziło o zwycięstwie:
Przede wszystkim zmieniliśmy ustawienie, bo przeszliśmy na 3-5-2, na dwóch napastników i to było tutaj kluczowe. Pracujemy nad tymi elementami, nad zarządzaniem końcówką i cieszę, że to przyniosło wymierne efekty. Trzeba umieć poradzić sobie z sytuacją, kiedy przegrywasz. Nas to spotkało dopiero drugi raz w tym sezonie. Pierwszy raz był z Cracovią, gdzie pomimo trzech dogodnych sytuacji nie udało nam się odwrócić wyniku meczu. Dzisiaj to zrobiliśmy. Także, konsekwentna praca przyniosła efekty.
REKLAMA