Gdańsk: piątek, 25 lipca 2025
AKTUALNOŚCI

Podsumowanie sezonu: Napastnicy

16 czerwca 2025

Ostatni odcinek naszego cyklu podsumowującego miniony sezon. Dziś na tapet bierzemy występy naszych napastników!

TOMAS BOBCEK

Bestia z Rużomberoka. Mimo tego, że nie zagrał nawet połowy spotkań w sezonie i tak, z liczbą ośmiu goli na swoim koncie jest najlepszym strzelcem zespołu. Tomek jest bardzo dobrym w realiach Ekstraklasy napastnikiem i miałby pewny plac gry w większej części jej drużyn. Jeśli Bobcek minimalnie podreguluje swój celownik i dopisze mu zdrowie, w nadchodzącym sezonie będziemy mieli z niego bardzo dużo pożytku. Więc tego naszemu kochanemu Słowakowi życzymy!

BOGDAN VIUNNYK

Pamiętam, jak po pierwszym jego meczu w lidze byłem nastawiony bardzo sceptycznie. Viunnyk był ociężały, wolny i podejmował złe wybory na boisku. Całe szczęście, Bogdan koncertowo zamknął mi usta. Nie jest to może typowy lis pola karnego jak Paixao, ale i trener Grabowski i trener Carver potrafili wykorzystać jego zalety. Viunnyk jest silny jak tur, wystarczy przypomnieć sobie jego gola w meczu z Piastem Gliwice w Gdańsku, gdzie ustawił sobie obrońcę jak chciał. Bardzo dobrze wygląda jego współpraca z Bobckiem. Ukrainiec z pewnością, może sezon zaliczyć do udanych.

KACPER SEZONIENKO

Choć o grze Kacpra zostało napisane już wszystko, nie sposób uhonorować go za świetną końcówkę sezonu. Większość kampanii 2024/25 Kacper był dramatyczny, nie wychodziły mu dryblingi, a gdy już znajdował się w dogodnej pozycji do strzału, to marnował sytuacje. Ale po przyjściu do Gdańska trenera Carvera, wydarzyło się COŚ. Sezon chyba znowu uwierzył w siebie i w swoje możliwości, a efekty przyszły w rewelacyjnym dla niego maju. Najpierw wywalczył karnego w meczu z Cracovią, później strzelił trzy gole w trzech meczach, z czego jednego prawdopodobnie na wagę utrzymania Lechii w Ekstraklasie. Mamy nadzieję, że ten maj będzie początkiem świetnej formy Sezonienki trwającej dłuższy czas.

MICHAŁ GŁOGOWSKI

Na chwilę obecną ciężko rzetelnie ocenić Michała, gdyż złapał zaledwie 229 minut w lidze. Prawda jednak jest taka, iż widać że drzemie w nim naprawdę ogromny potencjał. Głogowski nie ma problemu z dochodzeniem do sytuacji bramkowych, co widać było już w jego pierwszym meczu w Gdańsku, gdzie mógł dobić Lecha Poznań. Jego cierpliwość została wynagrodzona przez trenera Carvera, bo w meczu z Cracovią i Koroną w rundzie wiosennej, pojawił się na boisku w pierwszym składzie. A co działo się w meczu z Pogonią... Michał dał świetną zmianę, ośmieszając obrońców ze Szczecina i strzelając kapitalną bramkę. Wiele wskazuje, że Michał da nam dużo radości.
(Tytan / lechia.gda.pl) 16 czerwca 2025, 15:44
REKLAMA
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2025. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.024